Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek na rozdrożu

0
Podziel się:

Cofnięcie z godzin popołudniowych poniedziałkowej sesji uległo pogłębieniu na otwarciu wtorkowych notowań. Inwestorzy w Warszawie zareagowali w ten sposób na nieudaną próbę wzrostową na Wall Street, która wprawdzie zakończyła dzień na symbolicznym plusie, ale daleko od dziennych maksimów.

Cofnięcie z godzin popołudniowych poniedziałkowej sesji uległo pogłębieniu na otwarciu wtorkowych notowań. Inwestorzy w Warszawie zareagowali w ten sposób na nieudaną próbę wzrostową na Wall Street, która wprawdzie zakończyła dzień na symbolicznym plusie, ale daleko od dziennych maksimów.

Najwyraźniej początek sezonu wyników, które wg prognoz analityków mają spaść o 11 % dla spółek z S&P500 studzi zapały kupujących. Po regularnej sesji pierwszą negatywną niespodziankę sprawiła Alcoa. Dodatkowo nastroje pogorszyła amerykańska spółka Advanced Micro Devices Inc., która podała, że jej wyniki kwartalne będą gorsze od prognozowanych. Azjatyckie rynki zareagowały na to spadkiem, a tokijski Nikkei stracił 1,5 %.

Nasza pochodna rozpoczęła dzień od 15 pkt. spadku, 0,5 % przecenę zanotował również indeks. Skalę spadku początkowo hamowała luka z wczorajszego otwarcia, kiedy jednak została domknięta indeks szybko ruszył w stronę linii wyznaczającej dolne ograniczenie kanału (wykr. 60-min). Podaż koncentrowała się na spółkach surowcowych i bankowym tandemie PEO i PKO, największe obroty zaś skupiała na sobie TPS. Po obronie linii trendu od stawki tracących walorów odłączył się PKN, któremu najwyraźniej pomogło podniesienie ceny docelowej w negatywnej rekomendacji Goldman Sachs z 36 do 37,5 PLN.

Rynek jako całość niewiele na tym zyskał, przez kolejne godziny sesji indeks konsolidował się w wąskim kilkunastopunktowym zakresie. Niestety w kolejnej konfrontacji ze wspomnianą już podstawą kanału zwycięstwo przypadło podaży. Wyprzedaż przyspieszyła i w końcowym rozrachunku indeks stracił 1,6 % zamykając się na poziomie 3001 pkt.

Konsolidacja przebiegająca na skraju styczniowej luki okazuje się bardzo trwałym zjawiskiem. Wtorkowe zamknięcie naruszające jej pułap nie stało się impulsem do działania dla popytu, wygrał wariant defensywny. Obecnie obawy inwestorów mogą narastać także z powodu zarysowującego się podwójnego szczytu. Jednakże panujący na rynku marazm, który uniemożliwił kontynuację ruchu wzrostowego, nie sprzyja również tak zasadniczym rozstrzygnięciom jak formacja zmiany trendu. Być może więc byki unikną najgorszego i wsparcie w rejonie 2971 pkt. zostanie obronione.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)