Znaczne spadki kontraktów amerykańskich oraz słabość rynków Eurolandu przełożą się negatywnie na nasz rynek. Spadek u nas powinien być mniejszy niż na zachodzie. Obroty w trakcie dwóch ostatnich sesji były niskie i pokazują, że obecnie dużej presji ze strony podaży nie ma. Rynek spada właściwie pod własnym ciężarem. WIG20 nadal utrzymuje się w łagodnie rosnącym kanale – w piątek dotarcie do dolnej linii kanału zaowocowało wyraźniejszym odbiciem. Poza tym wskaźniki techniczne zachowują się lekko pozytywnie – MACD i Trix przecięły od dołu poziomy zerowe a oscylator stochastyczny jest już bliski obszaru wyprzedania.
Na początku sesji można spodziewać się ruchu do poziomu 1100 pkt. Prawdopodobnie zniżka zakończy się właśnie na tej wysokości a następnie rynek wejdzie w dłuższą stabilizację. Aktywność podobnie jak na poprzednich sesjach może utrzymywać się na niskim poziomie. Najważniejszym wsparciem w cenach zamknięcia jest poziom 1104 pkt . Na tym poziomie znajduje się zamknięcie wysokiej białej świecy z 18 marca, ukształtowanej przy bardzo wysokich obrotach. Wsparcie to dzisiaj ma szansę się obronić. Taka skuteczna obrona stworzy szanse na ruch do góry na następnych sesjach, przynajmniej do poziomu 1130 pkt.