Rynki amerykańskie zakończyły sesje wzrostami, choć w pierwszej połowie notowań inicjatywę próbowała przejąć strona podażowa. Impulsem dla niedźwiedzi były gorsze niż oczekiwano dane z gospodarki. Produkcja przemysłowa zmniejszyła się w kwietniu o 0.5% wobec spodziewanych 0.4%, ale najgorszy okazał się znaczny spadek cen produkcji sprzedanej (PPI), który wyniósł 1.9%. Poprawiła się jednak lekko sytuacja na rynku pracy, o czym świadczy większy od spodziewanego spadek liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych do 417 tys. i to właśnie okazał się jeden z elementów, który poprawił nastroje inwestorów.
DJIA zakończył dzień wzrostem o prawie 0.8%, zaś Nasdaq Composite zyskał ponad 1%. Pozytywny sentyment wzmocniły dodatkowo informacje ze spółek, głównie z sektora technologicznego. Wyraźnie podrożały papiery piątego na świecie producenta oprogramowania Computer Associates po mniejszej od prognoz stracie i zwiększeniu przychodów. Podobnie było z akcjami producenta mikroprocesorów Analog Devices, który podał dobre wyniki kwartalne. Popytem cieszyły się też akcje IBM po wypowiedzi prezesa, który spodziewa się ustabilizowania popytu na sprzęt komputerowy w kolejnych latach.
