Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sesja nie należała z pewnością do ciekawych

0
Podziel się:

Na rynku dało się wyczuć atmosferę wyczekiwania. Żadna ze stron nie chciała się zdobyć na bardziej zdecydowany krok./ DM PBK /

Większe emocje budziło dzisiaj tylko Pekao – na pozostałych spółkach handlu praktycznie nie było (podobnie zresztą było ze zmianami kursów). Notowania rozpoczęły się od niewielkiego wzrostu (WIG20 – 1358 pkt, +0,2%). Na rynku dało się wyczuć atmosferę wyczekiwania. Żadna ze stron nie chciała się zdobyć na bardziej zdecydowany krok. Podobnie było zresztą w Europie – indeksy oscylowały wokół poziomów wczorajszych zamknięć a obroty były niewielkie. Po pół godzinie wyczekiwania popyt nieco się uaktywnił i w rezultacie na rynku zaczął się powolny wzrost. Nie był jednak zbyt wiarygodny, bo miał miejsce przy bardzo niskich obrotach – to był właściwie efekt zaniku podaży a nie siły popytu. Cały czas liderem wzrostu było Pekao (wczoraj kurs dotarł do dolnej linii pięciomiesięcznego kanału wzrostowego). Podobnie jak wczoraj to właśnie w przypadku tej spółki zarejestrowano dzisiaj największe obroty (przed południem zawarto dwie duże transakcje łącznie na 115 tys. akcji) – 31 mln zł. Powolna zwyżka (z tradycyjnym
zastojem w okolicy południa) trwała do 13-tej. Wtedy też WIG20 zanotował dzienne maksimum – 1376 pkt. Później rynek wszedł w stabilizację nieco poniżej tego poziomu. Atmosferę podgrzały nieco opublikowane 14:30 dane makroekonomiczne z USA. Dane o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, deficycie obrotów bieżących czy cenach w imporcie i eksporcie nie odbiegały znacząco od oczekiwań. Rozczarowały jednak informacje o wzroście o 0,2% zapasów przedsiębiorstw (na koniec stycznia). Analitycy oczekiwali, że ich poziom kolejny raz się obniży – o 0,4%. Ta informacja spowodowała lekkie osłabienie na rynkach europejskich. U nas reakcję widać było przede wszystkim na rynku terminowym – kurs kontraktów zanotował sesyjne minimum a baza przejściowo zwiększyła się do -20 pkt. Na rynku kasowym osłabienie było niewielkie – WIG20 stracił 3 pkt. Do końca sesji większych emocji już nie było a WIG20 zakończył notowania wzrostem o 0,9%, do 1368 pkt. Obroty były zdecydowanie niższe niż wczoraj – wyniosły zaledwie 106 mln zł.

W sytuacji technicznej istotnych zmian nie ma. Rynek od dwóch miesięcy pozostaje w ramach szerokiej konsolidacji i dzisiejsza sesja nie stanowi żadnego przełomu. Przebieg dzisiejszych notowań pozwala jednak na zachowanie umiarkowanego optymizmu na najbliższe sesje. Za tym optymizmem przemawia utworzenie na wykresie WIG20 kolejnej białej świecy oraz sygnał kupna na oscylatorze stochastycznym. Pierwszym poważnym oporem dla indeksu jest obecnie opadająca linia półtoramiesięcznej tendencji spadkowej oraz przełamana pięciomiesięczna linia trendu wzrostowego – obie przebiegają na poziomie około 1400 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)