Końcówka tygodnia przyniosła GPW spadki kursów akcji i zdecydowane pogorszenie nastrojów mimo korzystnych impulsów z rynku globalnego oraz pozytywnych wiadomości krajowych (raczej niespodziewana obniżka stóp procentowych). Dzisiejsza sesja stawia pod znakiem zapytania dość powszechnie lansowaną tezę o podtrzymywaniu rynku (cen) przez OFE, ponieważ spadki były raczej wynikiem cofnięcia popytu niż presji podażowej (obroty na spółkach z WIG-u 20 osiągnęły 146 mln zł).
Dzisiejsza sesja, podobnie jak wczorajsza, przebiegała pod znakiem spadku kursów akcji, a rynek po raz kolejny nie reagował na nienajgorsze zachowanie giełd europejskich. WIG 20 otworzył się na poziomie 1067.9 pkt. i zniżkował do 1052 pkt. by zakończyć sesję na poziomie 1063,69 pkt. Wydaje się, że zniechęcenie uczestników rynku, chyba rozczarowanych zważywszy na mocne zachowanie naszego rynku na początku tygodnia, wyraźnie narasta. Kontynuacja tego stanu rzeczy może szybko doprowadzić do kolejnego testu wsparcia w okolicach 1040 pkt. gdzie być może rynek po raz kolejny zaskoczy inwestorów.
O zachowaniu konkretnych spółek niewiele można dzisiaj powiedzieć dobrego. Zwracało raczej uwagę słabe zachowanie blue chipów warszawskiej giełdy, a więc Prokomu, Computerlandu i Agory, których spadki w trakcie sesji sięgały 5%. Wzrost o 3,66% zanotowały walory Jutrzenki ale wolumen obrotu (1050 szt.) każe z pewnym dystansem oceniać to osiągnięcie. Na znacznie większą uwagę zasługuje potwierdzenie pokonania oporu na 5,75 zł przez Polifarb Cieszyn. Zamknięcie na poziomie 5.85 zł, poparte dużym obrotem (116 tys. szt.) otwiera drogę do wzrostu w okolice 6,5 zł.
