Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sesja wytchnienia dla rynku

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja na GPW przyniosła wreszcie chwilę wytchnienia naszemu rynkowi, zmęczonemu po twardej walce o utrzymanie wsparcia na 1065 pkt., którą stoczył w poprzednich dniach / DM BZWBK /

Dzisiejsza sesja na GPW przyniosła wreszcie chwilę wytchnienia naszemu rynkowi, zmęczonemu po twardej walce o utrzymanie wsparcia na 1065 pkt., którą stoczył w poprzednich dniach. Siła, jaką zademonstrował rynek w minionym tygodniu była zadziwiająca i może skłaniać do zastanowienia. Wydaje się, że odsiecz w postaci wzrostów w Europie w dniu dzisiejszym przyszła w ostatnim momencie, ponieważ kolejnych spadków nie wytrzymałby nawet nasz rynek. Biorąc pod uwagę relatywnie dużo większą siłę GPW na tle innych rynków w ostatnim tygodniu wydaje się, że trudno było oczekiwać dynamicznej zwyżki cen na dzisiejszej sesji w skali zbliżonej chociażby do Frankfurtu czy Londynu – indeksy te mają po prostu co odrabiać.

Reasumując, bez uwzględnienia „tła historycznego”, dzisiejsza sesja do godz. 15 mogła wydawać się nudna. Amplituda wahań indeksu była wąska, bo ośmiopunktowa, obroty również potwierdzały pewne niezdecydowanie i wyczekiwanie na rynku. Około godziny 15 dość niespodziewanie nastąpiło bardziej zdecydowane uderzenie popytu, który doprowadził WIG 20 do zakończenia sesji na poziomie 1088.19 pkt. Obroty potwierdziły zwiększoną aktywność na rynku (232 mln zł dla WIG-u 20). Wprawdzie inwestorzy nie byli dzisiaj świadkami specjalnie spektakularnych wzrostów i spadków jeżeli chodzi o poszczególne walory, pomijając tajemniczy bull riding Grupy Onet (+ 77% w ciągu czterech sesji), jednak dobry obserwator z pewnością wychwycił interesujące zachowanie niektórych papierów.

Moją uwagę zwracał szczególnie przebieg notowań akcji Prokomu – dzisiejsza sesja była drugą z rzędu, na której trwało bardzo ostre starcie podaży z popytem, który twardo bronił wsparcia w okolicach 100 zł, a obroty były gigantyczne jak na ten papier (167 tys. sztuk w czwartek i 185 tys. dzisiaj). Na razie z potyczki zwycięsko wychodzą byki (zamknięcie na poziomie 102,5zł). Za bardzo interesujące i obiecujące uznaję także zachowanie się kursu Mostostalu Exportu, który podjął próbę wybicia się z niemal półtorarocznego kanału spadkowego. Możliwość dalszych wzrostów potwierdza zwiększenie obrotów - 504 tys. sztuk. Podejrzany spokój panował już drugą sesję na notowaniach Elektrimu – zapewne jest to cisza przed burzą, którą wywoła decyzja o wycofaniu wniosku o upadłość lub jej brak. Z pewnym zaskoczeniem można przyjąć brak bardziej zdecydowanej reakcji kursu Computerlandu na wczorajsze doniesienia prasowe o zwiększających się szansach F-16 na zwycięstwo w przetargu na zakup samolotu wielozadaniowego dla naszej
armii. Zwycięstwo F-16 oznacza dla Computerlandu realizację offsetowego kontraktu z Lockheedem, wartego około 800 mln zł.

Przebieg notowań w mijającym tygodniu z pewnością zachwiał przekonanie niedźwiedzi o nieuchronności testowania przez WIG 20 poziomu 1000 pkt. Mimo coraz gorszej sytuacji rynku globalnego, GPW obroniła się, a obroty potwierdzają zwiększającą się aktywność obu stron rynku. Wydaje się, że mnożące się korzystne sygnały ze sfery makroekonomii oraz zbliżające się miesiące jesienne dają niedźwiedziom coraz mniej czasu na zdecydowany atak. Głównym zagrożeniem dla naszego rynku jest niewątpliwie systematycznie pogarszająca się sytuacja giełd zachodnich. Kontynuacji spadków w USA i Europie nie wytrzymają nawet relatywnie silniejsze rynki wschodzące. Prawdę mówiąc, uważam, że decydujące będą najbliższe dwa tygodnie. Jeżeli w tym czasie nie dojdzie do mocnych spadków, sądzę, że coraz większa część uczestników rynku zacznie skłaniać się do akceptacji scenariusza, w którym rynek tradycyjnie rozpocznie wzrosty pod koniec roku.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)