Początek dzisiejszej sesji (18.06) wypadł dla WIG20 nieco poniżej poniedziałkowego zamknięcia. Mimo, że wczoraj w Stanach Zjednoczonych sesja przebiegała w bardzo optymistycznym nastroju. Niemniej dość szybko i dynamicznie byki zaczęły dźwigać rodzime indeksy. Jeszcze przed 11.00 WIG20 zdołał dotrzeć w okolice oporu na 1335pkt. Tutaj jednak zaktywizowała się strona podażowa. Warszawskie indeksy zaczęły tracić zdobyte punkty.
Deprecjacji sprzyjały również nastroje na rynkach zachodnich. Tamtejsze indeksy znajdowały się po południowej stronie. Podobnie futures na indeksy amerykańskie notowane były in minus. O 14.30 podane zostały informacje makro w USA m.in. CPI (bez zmian wobec prognozy +0,1%). Giełdy zachodnie i futures na indeksy amerykańskie odrobiły w tym czasie kilka punktów.
Także na warszawskim parkiecie byliśmy świadkami chwilowej aprecjacji. Spośród rodzimych blue chips dość dobrze spisywały się walory m.in. Pekao mimo ostatnich perturbacji. Nieźle radził sobie Optimus. Słabo natomiast zachowywały się walory m.in. TPSA, PKN Orlen. W pierwszych minutach handlu w USA Dow Jones tracił na wartości, co nie dawało podstaw do odbicia w górę na naszym rynku.
Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 1315,95pkt. (-0,61%). Kontrakty terminowe FW20U2 osiągnęły, zaś 1319pkt. (baza nieco ponad 3pkt.).
Z punktu widzenia analizy technicznej WIG20 testował dzisiaj opór w okolicy 1335pkt. Test ten dla byków zakończył się niepowodzeniem. Może to skutkować sondowaniem wsparcia w obszarze 1300pkt. Ostrożni gracze powinni raczej pozostać poza rynkiem do czasu pojawienia się bardziej jednoznacznych przesłanek, choćby ze względu na nieprzewidywalność ruchów naszego rynku.