Po dwóch dniach dość silnych przecen dzisiejsza sesja na warszawskiej giełdzie miała już bardziej łagodny przebieg. Niespodziewana obniżka stóp procentowych w USA aż o 50 pkt bazowych (więcej niż oczekiwał rynek) zaowocowała w końcówce środowej sesji zwyżką wszystkich indeksów giełd amerykańskich. W ślad za nimi podążyła w pierwszej fazie notowań warszawska giełda. Optymizmu starczyło jednak na kilka zaledwie minut.
Po kwadransie notowań przewagę trzecią już z rzędu sesję uzyskały niedźwiedzie i większość kursów akcji skierowała się na południe. Przewaga ta nie była jednak zbyt wyraźna. Cen niektórych papierów zaczęli bowiem bronić „łapacze dołków” w efekcie czego przed południemWIG20 stabilnie oscylował w okolicach 1145 pkt (+0,1%).
Nastroje pogorszyły się po godzinie 13-tej po informacji o nieobniżeniu stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny oraz Bank of England. Zarówno kursy kontraktów jak i indeksów przyspieszyły wówczas spadki. Kulminacja wyprzedaży nastąpiła podczas fixingu na zamknięciu, choć ostateczny rezultat indeksu blue-chipów 1334 pkt (-0,7%) wskazuje na pewne wyczerpanie się najgorętszej podaży.
WIG20 doszedł więc niemal idealnie do pierwszego zniesienia Fibonacciego, co daje nadzieję na jutrzejsze odbicie się rynku w górę, jeśli tylko obecna fala była tylko korektą październikowych wzrostów. Wśród największych spółek zdecydowanie najlepsze wrażenie sprawiał dziś KGHM, który do samego końca notowań nie zamierzał oddawać pola.
Kilkudniowe spadki odreagowywała Agora choć na dość mizernym obrocie. Ciągle stabilnie zachowywał się PKN, który ma coraz bliżej do Rafinerii Gdańskiej. Znowu najlepiej zachowywały się spółki mogące pochwalić się dobrymi wynikami finansowymi za III kwartał. W tej grupie najwięcej zyskał Polifarb Cieszyn – ponad 6%. Nadal spadał kurs Computerlandu. Cena jego akcji spadła o 3,5% poniżej 90 zł. Jeszcze więcej niespodziewanie stracił dzisiaj Prokom: 5,2%. Trudno tu znaleźć wytłumaczenie tak silnej przeceny. Jest to albo efekt realizacji niezłych w ostatnich dniach zysków, albo wyprzedzanie publikacji złych wyników finansowych.