Zakończenie w USA ani atmosfera w handlu posesyjnym nie będą mieć znaczenia dla naszego rynku. Największy wpływ będzie mieć nocne wystąpienie Bush’a. W wystąpieniu kolejny raz prezydent stwierdził, że USA są gotowe do wojny a sekretarz stanu Colin Powell 5 lutego przedstawi Radzie Bezpieczeństwa ONZ dowody dotyczące irackiego programu produkcji broni masowego rażenia. Takie stanowisko spowoduje dużą nerwowość na rynkach akcji. Można oczekiwać, że zła atmosfera przeniesie się również na nasz rynek.
W początkowej fazie sesji można zatem oczekiwać wyraźniejszego osłabienia notowań. Silne wsparcie dla WIG20 to luka hossy z 15 października: 1093 – 1105 pkt. Już na wysokości górnego ograniczenia tej luki powinien pojawić się większy popyt. Przy założeniu, że przecena w Euroalndzie nie będzie bardzo głęboka (spadki poniżej 3%) z poziomu 1105 pkt może dojść u nas do odbicia w dalszej części notowań. Może w tym nieco pomóc decyzja RPP. W krótkim terminie sytuacja nadal nie napawa żadnym optymizmem. Jedynym pozytywem jest silne wyprzedanie rynku. Niestety pole do korekcyjnego odbicia nie jest rozległe – silne opory znajdują się w strefie: 1140 – 1160 pkt (poniedziałkowa luka bessy, przełamane grudniowe minimum, dwutygodniowa linia trendu spadkowego).
