Czwartkowa sesja w USA przyniosła kolejny spadek. Pierwsza połowa sesji była względnie spokojna, indeksy trzymały się blisko środowych zamknięć, kolejny raz wyraźnie słabiej zachowywał się rynek technologiczny. Na dwie godziny przed zamknięciem rynku pojawiła się bardziej agresywna podaż, która szybko zepchnęła rynek. W samej końcówce sesji doszło do lekkiego odreagowania, ale i tak indeksy zakończyły na wyraźnych minusach. Obroty na obu rynkach wzrosły i zdecydowanie przekraczały średnie z ostatniego miesiąca. W handlu posesyjnym niewiele się działo – AHI zakończyło wzrostem o 0,05%.
Wczorajszy spadek znowu miał charakter dość emocjonalny i w głównej mierze był efektem obaw o podwyżki stóp procentowych. Obawy takie rozbudził wyższy od oczekiwań wzrost indeksu kosztów pracy w pierwszym kwartale oraz niższa liczba tygodniowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Na rynku technologicznym zaważyły też mało optymistyczne prognozy JDS Uniphase. Kolejny spadek indeksów pogorszył nieco sytuację techniczną rynku. Tym bardziej, że miał miejsce przy wysokich obrotach. Ukształtowanie na wykresach świecowych dolnych cieni daje jednak nadzieję na lekką poprawę notowań w trakcie dzisiejszej sesji.