W USA kolejny dzień spadków. Cały spadek miał jednak miejsce już w pierwszej godzinie handlu. Później można już było tylko mówić o stabilizacji. Obroty na obu rynkach wzrosły, nie przekroczyły jednak średnich z ostatniego miesiąca. Na wykresach indeksów ukształtowały się czarne świece z niewielkimi dolnymi cieniami. Zamknięcie notowań wypadło jednak w pobliżu minimów z poniedziałku. Pozwala to liczyć na odbicie w trakcie dzisiejszej sesji i jednocześnie utrzymanie horyzontu w krótkim terminie.
Największy wpływ na pogorszenie koniunktury miały kiepskie wyniki Micron Technology (opublikowane po zakończeniu wtorkowej sesji) oraz obawy o wojnę z Irakiem. Z danych makro opublikowano jedynie deficyt handlowy – był nieco niższy od oczekiwań. Nie wywarł jednak żadnego wpływu na notowania. Po sesji kilka pozytywnych informacji ze spółek. Oracle zanotował nieco wyższe zyski i sprzedaż w ostatnim kwartale a Palm mniejszą stratę. Te informacje poprawiły nieco atmosferę w handlu posesyjnym – AHI wzrosło o 0,5%.
