Przebieg dzisiejszej sesji był znacznie spokojniejszy od poniedziałkowej. Pierwsze godziny handlu przyniosły lekki spadek, który wynikał ze słabego zachowania rynków zachodnioeuropejskich oraz zniżki kursu PeKaO . Zmienność nie była znacząca i wraz z lekką poprawą na zachodzie, indeks zaczął piąć się w górę. Niestety nie udało się trwale wyjść ponad poziom 1230 punktów. Jeszcze przed sesją, po udanym zakończeniu notowań w Stanach Zjednoczonych można było oczekiwać, że nastąpi dziś atak na okolice 1250 punktów. Tak się jednak nie stało i można te plany odłożyć na następne dni. Spółki wchodzące w skład indeksu WIG20 zachowywały się bardzo stabilnie - większość z nich zyskiwała na wartości ok. 0,5-2,0 proc. a na tym tle najlepiej prezentowały się firmy informatyczne (Computerland, Softbank) .
Większe zmiany cen dotyczyły spółek o mniejszej kapitalizacji i płynności. Rósł dalej kurs m.in. Dębicy (wzrosła do poziomu 53 zł – najwyższy kurs od czterech lat) czy też Sokołowa (najwyższy kurs od 2000 roku). W trakcie trwania sesji pojawiła się niepotwierdzona informacja, że zysk banku PEKAO SA za 2002 rok powinien być o ok. 10 proc. niższy od prognozy zarządu, która opiewała na 1 mld zł. Gdyby faktycznie taki wynik udało się wypracować bankowi to można by stwierdzić, iż został on już zdyskontowany w cenie akcji banku.
Dzisiejsza sesja nie rozstrzygnęła więc sytuacji, choć nadal istnieje szansa na kontynuowanie wzrostów w średnim terminie. Niewykluczone więc, że po okresie krótkotrwałej stabilizacji zostanie podjęty atak na poprzedni szczyt z początku grudnia na wysokości 1256 punktów. Z punktu analizy technicznej pojawiające się sygnały kupna potwierdzają możliwość kontynuacji zwyżki. Dużo oczywiście zależeć będzie od zachowania rynków zagranicznych – niestety giełdy europejskie we wtorek zachowywały się słabo.