Rozpoczęliśmy nowy miesiąc na GPW. Październik wbrew statystykom ostatnich lat okazał się być łaskawy dla posiadaczy akcji. WIG20 zyskał w tym czasie 13% a więc osiągnął najlepszy wynik od kilku miesięcy. Ciekawe czy w tej sytuacji, listopad zachowa swój statystyczny optymizm, czy raczej wzorem swego młodszego brata wyłamie się z tradycji. Początek nowego miesiąca zapowiada się obiecująco. Na światowych rynkach akcji przewagę utrzymują kupujący. Dobre nastroje wśród branży IT stymuluje wygrany proces przez firmę Microsoft. Nie bez znaczenia jest zbliżający się termin (w tym tygodniu) posiedzenia FED-u. Istnieje powszechne oczekiwanie na obniżkę stóp procentowych. Czwartkowy raport wzrostu liczby bezrobotnych w USA opowiada się za dalszym łagodzeniem polityki pieniężnej. Dzisiaj od rana ceny akcji na giełdach europejskich mocno idą do góry. W pierwszej godzinie notowań niemiecki DAX zyskuje już niemal 4%. Również za oceanem zapowiada się kolejna dobra sesji. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy
notowane są na wyraźnych plusach.
Warszawska giełda również rozpoczęła dzisiejsze notowania od mocnego uderzenia. WIG20 w pierwszych minutach sięgnął 1200 pkt. pokonując istotny opór 1197 pkt. (luka bessy z 11 lipca br). Drożały blue chipy w tym Pekao. Dzisiaj spółka ta opublikuje swoje wyniki za 3 kwartał, od których w dużej mierze będzie zależało czy zarządowi uda się zrealizować plany tegorocznego zysku. Hitem dzisiejszego dnia jest Optimus. Jego kurs zyskał 20 procent. Bezpośrednią przyczyną dla której inwestorzy rzucili się do zakupów tych walorów jest informacja mówiąca o chęci skorzystania przez ITI z opcji sprzedaży 1,8 mln akcji nowosądeckiego producenta komputerów po 21 zł. „Szczęśliwymi” nabywcami byłoby BRE i w mniejszym stopniu znany inwestor Zbigniew Jakubas. Ta duża rozbieżność pomiędzy wspomnianą ceną a kursem giełdowych (6,4 zł) podziałała na wyobraźnię kapitału spekulacyjnego i na rezultaty nie trzeba było długo czekać. W odstawkę poszła natomiast Netia, której kurs podczas
ostatnich sesji rósł jak na drożdżach. Gracze krótkoterminowi uznali iż już czas poszukać nowych obiektów zainteresowania. Oprócz wspomnianego Optimusa kolejnych przykładem tych poszukiwań mogą być notowania Macrosoftu (+26%).
Początkowy hurra optymizm w dalszej części sesji oddał pola ostrożności przed łamaniem kolejnych barier na wykresach głównych indeksów. WIG20 szybko wrócił poniżej 1197 pkt. i ustabilizował się w okolicach 1190 pkt., co i tak w dalszym ciągu zapewnia mu ponad 1 procent wzrostu w porównaniu do czwartkowego zamknięcia. Wydaje się, że teraz inwestorzy będą oczekiwać na dalsze informacje ze spółek (raporty kwartalne) oraz na dalszy rozwój wydarzeń na najważniejszych giełdach świata. Wskazywać mogą na to obroty, który w drugiej godzinie notowań wyraźnie spadły.
