Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strach i nadzieja rządzą na Wall Street

0
Podziel się:

Za nami kolejna sesja, na której inwestorzy nie mogli się zdecydować, w którą stronę podążyć. Dylematów mieli kilka.

Strach i nadzieja rządzą na Wall Street

Strach pomieszany z nadzieją na pomoc Wielkiej Trójce, spadająca cena ropy, która oddawała wczorajsze zyski oraz plan wsparcia sektora technologicznego. Ostatecznie indeksy zakończyły sesję wzrostami. S&P500Dow Jones 0.75%, Najlepiej spisywał się dziś Nasdaq, który wzrósł o 2.2%. wzrósł o 0.7%,

Po odrzuceniu wczoraj wieczorem przez Senat pomocy dla branży motoryzacyjnej nie można było oczekiwać pozytywnego otwarcia. Ewentualne bankructwa firm z Detroit pociągną za sobą potężne redukcje zatrudnienia. Inwestorzy obawiają się, że to spowoduje, iż recesja będzie dłuższa i głębsza. Kontrakty przed sesją spadały nawet ponad 4%, ale indeksy otwarły się na ,,tylko" 2% minusach. Otwarcie byłoby zapewne dużo słabsze, gdyby nie informacja, że administracja Busha rozważa jednak możliwość wsparcia Trójki z Detroit. Pomoc miałaby pochodzić ze środków w ramach słynnego planu Paulsona, który pierwotnie miał być przeznaczony wyłącznie dla branży finansowej. Zaczyna się więc kolejne wyczekiwanie rynku na pomoc rządu.

Nancy Pelosi, spiker Izby Reprezentantów, podała, że w następnym miesiącu Izba prawdopodobnie zajmie się opracowaniem pakietu zwiększającego wydatki na sprzęt komputerowy. Po tej informacji mocno rosły kursy najważniejszych graczy na tym rynku. Intel zakończył sesję zwyżką o 5.3%, a Micron, największy w USA producent układów pamięciowych wzrósł o prawie 12%.

Niestety nie zabrakło dzisiaj kolejnych informacji o planowanych zwolnieniach. Bank of America poinformował, że zamierza zredukować zatrudnienie o 30 - 35 tysięcy osób w okresie najbliższych trzech lat. Po przejęciu Merrill Lynch wiele stanowisk się po prostu dubluje. Ponadto wskazano na słabnącą gospodarką. Kurs banku po przebywaniu cały dzień pod kreską ostatecznie lekko wzrósł o 0.1%.

Koniec tygodnia przyniósł nam kilka danych makro. Opublikowano dzisiaj dynamikę sprzedaży detalicznej za listopad. Spadła ona o 1.8% m/m, przy prognozach -1.9%. Spadek sprzedaży obserwujemy już od pięciu miesięcy, co nie zdarzyło się od 1992, od kiedy wskaźnik jest publikowany. Największy od trzech lat wzrost odnotowała sprzedaż w domach towarowych, gdyż Amerykanie chętniej niż zwykle korzystali z licznych rabatów. Po rekordowym spadku cen hurtowych w październiku (-2.8% m/m), w listopadzie ceny spadły o 2.2%. Dynamika roczna jest jeszcze na niewielkim plusie.

Dzisiejsza publikacja indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan (wstępna) była lepsza niż szacowano. Wskaźnik wyniósł 59, podczas gdy prognozy zakładały poziom 55. Poprzednia wartość to 55.3. Sentyment inwestorów wsparła tania benzyna, obniżki w sklepach i spadająca inflacja, ale pesymizm co do kondycji gospodarki pozostał i indeks nadal jest w pobliżu historycznych minimów.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)