Inwestorzy nadal nie są pewni jaki trend dominuje na GPW. Po wczorajszej optymistycznej sesji i imponujących wzrostach wartości indeksów, dziś przyszedł czas na równie imponujące spadki. Linia 3 tys. pkt. na WIG20 ściągała dziś notowania niczym magnes.
W porannymkomentarzu pisaliśmy, że czeka nas spadkowa sesja. Jej rozmiary mogły jedynie złagodzić wyniki finansowe spółek. Zamiast jednak śledzić komunikaty, inwestorzy uważnie wsłuchiwali się w informacje o nieudanych zamachach bombowych. Do paniki na rynkach nie doszło, jednak ci którzy liczyli na kontynuacje wzrostów, musieli się raczej zająć obroną kluczowej linii wsparcia na indeksie WIG20.
Wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu WIG20 dziś zniżkowały. Wyjątkiem potwierdzającym regułę były tylko walory Orbisu, których cena nie zmieniła się. Warto zwrócić jednak uwagę, że akcje TVN, który podniósł prognozy i zapowiedział przeznaczenie na dywidendę do 50 proc. zysku, straciły zdecydowanie mniej (-0,9 proc.), niż Agoraktórej inwestorzy nadal nie mogą zapomnieć słabych wyników kwartalnych.
Dzisiejszą sesję trudno jednoznacznie ocenić. Z jednej strony spadki (choćby dla korekty wczorajszego wzrostu) były oczekiwane, z drugiej zaś obraz zniekształciły dziś doniesienia o zagrożeniu terrorystycznym. Czy miały one wpływ na dzisiejsze notowania, trudno orzec. Obroty które wyniosły dziś 770 mln zł (połowa wczorajszych) dają nadzieję, że mieliśmy do czynienia tylko z odreagowaniem. W perspektywie kilku najbliższych sesji trudno jednak być w byczym nastroju.