Miniony tydzień zakończył się nieznacznym wzrostem indeksów, a z szeregu wyłamał się jedynie Midwig. Ciekawostką jest fakt, iż wzrost odnotował Techwig i mimo, iż w ujęciu sektorowym najwięcej straciły indeksy branży informatycznej oraz telekomunikacyjnej.
Sytuacja taka jest pochodną silnego wzrostu Biotonu, który aktualnie ma największy udział w portfelu indeksu. Zainteresowanie akcjami spółki wynika w głównej mierze z oczekiwania na ustalenie terminu prawa poboru do nowej emisji akcji z niską ceną nominalną. Taka strategia nowej emisji staje się powoli patentem na silny wzrost cen akcji spółki, a jak pokazuje przykład Skotanu (który najwięcej zyskał w skali tygodnia) po skorygowaniu ceny odniesienia, nominalne obniżenie kursu staje się motywem do dalszych silnych zakupów.
Skala wzrostu indeksów, byłaby większa, gdyby nie silna wyprzedaż akcji dużych spółek na czwartkowej sesji. Motywem do spadku stało się podniesienie stóp procentowych przez centralny Bank Chin, co z kolei negatywnie odcisnęło się na zachowaniu cen surowców, czyli miedzi i ropy naftowej. Mimo to w przekroju tygodnia akcje KGHM odnotowały dość silny ruch wzrostowy. Z dużych spółek pozytywnie należy ocenić zachowanie Kęt oraz BZ WBK. Największy wzrost w ujęciu sektorowym odnotowała branża spożywcza oraz wyraźnie słabsza w ostatnich tygodniach branża medialna. Natomiast na słabszym zachowaniu branży telekomunikacyjnej zaciążyły nieco słabsze od oczekiwań wyniki TP S.A., co wygenerowało podaż na akcjach spółki. Mam jednak wrażenie, iż perspektywa wypłaty dywidendy przez spółkę pozwoli odbudować wiarę w kontynuację wzrostu akcji spółki.
Zachowanie rynków w minionym tygodniu potwierdziło duże uzależnienie polskiej giełdy od kształtowania się koniunktury na globalnych rynkach surowcowych. Mam wrażenie, iż ten czynnik w dalszym ciągu winien determinować zachowanie indeksów. Duża wagę winny mieć również publikowane właśnie wyniki finansowe za I kw. 2006 r.