Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Techniczne" spustoszenie

0
Podziel się:

To był tydzień dramatycznych zwrotów akcji inspirowanych głównie przez wydarzenia na Wall Street i poczynania najpierw FED-u, później zaś połączonych sił Banków Centralnych USA, Kanady, Anglii, Szwajcarii oraz ECB.

To był tydzień dramatycznych zwrotów akcji inspirowanych głównie przez wydarzenia na Wall Street i poczynania najpierw FED-u, później zaś połączonych sił Banków Centralnych USA, Kanady, Anglii, Szwajcarii oraz ECB.

Konkludując te poczynania można odnieść wrażenie, że inwestorzy coraz mniej wierzą w skuteczność podejmowanych przez te instytucje działań.

Nasz rynek falując w rytmie tych wydarzeń dotarł na wczorajszym zamknięciu do punktu, który z punktu widzenia "techniki" był absolutnie kluczowy. Mowa o linii szyi RGR-a z wykresu godzinowego. Realizacja tej formacji w tak ważnym miejscu praktycznie przekreślałaby szanse na pokonanie kluczowych oporów na poziomie 62 % zniesienia listopadowej bessy. Ostatnia sesja tygodnia była w tym kontekście bardzo istotna. Za oceanem DJIA wzrósł o 0,3 %, równie nieznaczna zwyżka stała się na otwarciu udziałem rynków europejskich odreagowujących silne czwartkowe spadki.

Rynki schłodziła wypowiedź A.Greenspana o rosnącym ryzyku wystąpienia recesji, odważniejszym decyzjom nie sprzyjała również perspektywa popołudniowej publikacji odczytów CPI i CPI Core. Początek handlu w Warszawie nie wypadł więc okazale, pochodna zyskała 12 pkt., rynek kasowy z kolei wystartował z czwartkowych poziomów. Szybko zaczął się jednak od nich oddalać ciągnięty w dół przez sektor Bankowy, do którego później dołączyła cała rzesza spółek. Obroty towarzyszące spadkom były symboliczne, mimo to rynek parł w stronę poziomu 3600 pkt. przed południem go przekraczając.

Przełamanie tego ważnego wsparcia usunęło ostatnią przeszkodę w realizacji formacji wspomnianego na wstępie RGR-a. W trakcie kolejnych 3 godzin zasięg spadku został zrealizowany, popyt pojawił się dopiero na poziomie 3550 pkt. Podane o 14.30 dane okazały się gorsze od prognoz, przy czym najsilniejszą reakcję na wyższą inflację w USA zanotowano w ... Warszawie. Zamknięcie WIG20 uplasowało się 25 pkt. powyżej minimów dnia na 3560 pkt. co oznacza spadek o 2,4%.

"Technika" uczyniła dziś olbrzymie spustoszenie w portfelach graczy. Za tym ruchem nie poszły jednak obroty, co zmniejsza ryzyko wystąpienia najczarniejszego scenariusza z flagą w roli głównej, z 500 pkt. potencjałem spadkowym. Chwilowo jednak dominacja podaży nie podlega dyskusji i w horyzoncie kilusesyjnym istnieje nawet ryzyko testu minimów listopadowej bessy. By jednak mówić o zakończeniu fali "B" potrzebne jest ich pokonanie, to zaś powinno zostać potwierdzone obrotami.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)