Spadki w USA przełożą się na dużo niższe otwarcie na naszym rynku. Już na początku sesji WIG20 najprawdopodobniej będzie testował poniedziałkowe minimum na 1479 pkt. Spadek do tego poziomu zachęci jednak część inwestorów do spekulacyjnego kupna, m.in. w oczekiwaniu na odbicie w USA. W rezultacie z tego poziomu może dojść do szybkiego odbicia. Odbicie to może zakończy się jednak już w pobliżu 1500 pkt. W dalszej części sesji rynek może wejść w dłuższą stabilizację nieco poniżej 1500 pkt. Ostatnie kilkadziesiąt minut w głównej mierze zależeć będzie od nastrojów w USA. Jeżeli pojawią się faktycznie szanse na odbicie, WIG20 może zakończyć sesję blisko 1500 pkt. W przeciwnym przypadku możliwe jest pogłębienie poniedziałkowego minimum.
W perspektywie najbliższych sesji na mocniejsze odbicie raczej liczyć nie można. Od początku września korekty jakie występowały w krótkoterminowym trendzie spadkowym ograniczały się do 2 sesji. Taki standard może też zostać utrzymany w najbliższym czasie. Rynek nie wykazuje już dużego potencjału spadkowego. Kontynuacja spadków na zachodzie ściągnie jednak nasz rynek na nieco niższe poziomy. Zniżka może zakończyć się w okolicach linii pięciomiesięcznego trendu wzrostowego. Dzisiaj ta linia przebiega na wysokości 1433 pkt, ale już na koniec następnego tygodnia będzie znajdować się na 1450 pkt.
