Wczorajsza sesja zakończyła się istotnym spadkiem indeksów, WIG stracił 1,3%, natomiast WIG-20 2,1%. W świetle zachowania rynków światowych takie zachowanie należy ocenić jako bardzo słabe. WIG-20 przełamał wsparcie na 1.390 pkt., na wykresie świecowym ukształtowała się formacja gwiazdy wieczornej, co winno zapowiadać kontynuację spadku na najbliższych sesjach.
Kluczowym wsparciem dla indeksu jest obecnie poziom 1.368 pkt., gdzie znajduje się linia trendu wzrostowego zapoczątkowanego w październiku ub. Spadek poniżej powyższego poziomu trzeba będzie zinterpretować negatywnie, co zwiększy prawdopodobieństwo testu minimów z 22 lutego br. na 1.327 pkt.
Wczoraj najsłabsze wrażenie sprawiały akcje banków, które ponoszą odpowiedzialność za słabość rynku w ostatniej godzinie handlu. BRE stracił 3,8%, co oznacza odbicie od silnego oporu na 145 zł. Silnie zniżkowało również Pekao, które nie ma sił by sforsować opór na 110 zł. Kurs banku zamknął się na poziomie przyspieszonej linii trendu wzrostowego na 103 zł. Najbliższym wsparciem dla spółki jest poziom 95 zł, gdzie zakończyła się ostatnia korekta na tej spółce. Słabo zachowywały się akcje Computerlandu, który stracił blisko 4%. Pozytywne wrażenie z kolei sprawiały walory KGHM, które skutecznie opierały się dominującej wczoraj na rynku tendencji. Kurs zyskał 1,1%, co należy powiązać ze wzrostem cen miedzi na giełdach światowych.
Na dzisiejszej sesji należy zwracać uwagę na zachowanie banków, jeśli presja podażowa będzie się utrzymywała to trudno będzie liczyć na pozytywne kształtowanie się tendencji na rynku z racji dużego udziału tej branży w indeksach giełdowych.