. W ślad za nimi podążyła zdecydowana większość spółek, co szybko sprowadziło indeksy jeden procent poniżej wtorkowego zamknięcia.
Bezpośredniej przyczyny takiego zachowania walorów TPSA rynek nie poznał, choć pojawiające się plotki sugerowały zbliżającą się sprzedaż tych akcji będących w posiadaniu Kompanii Węglowej. Silne emocje na początku notowań szybko opadły, a przez dalszą cześć dnia utrzymywała się krucha stabilizacja. Pozytywne zakończenie sesji w USA oraz lekkie plusy na giełdach zachodnich nie miały tym razem żadnego znaczenia dla rodzimych graczy. Wśród spółek z WIG20 słabiej zachowały się również akcje PKNOrlen, KGHM-u, Softbanku oraz Świecia, korygującego ostatnią zwyżkę. Kontynuowana przez głównych udziałowców sprzedaż akcji Prokomu wciąż nie służy kursowi, który nie może znaleźć sił na odreagowanie.
Z kolei najlepiej wśród największych spółek zachowały się walory Budimeksu, ciągnięte w kierunku historycznych szczytów na zakończenie kwartału. Na szerszym rynku udany początek sesji miały akcje Stalexportu wracającego ponownie po korekcie w krąg zainteresowań inwestorów. Informacja o zainteresowaniu współpracą z Bankiem Millennium trzech zachodnich banków wywołała spóźniony ale gwałtowny wyskok kursu nawet do prawie czterech procent ponad rynek. Ostateczne zakończenie sesji i spadki głównych indeksów WIG oraz WIG20 o 0,7 oraz 0,9 procent trudno uznać za pozytywne, mimo iż wzrost obrotów do ponad 500 mln zł odpowiada przede wszystkim TPSA. Wartość obrotu jej akcjami sięgnęła 120 mln zł.
