Ponadto godny odnotowania jest fakt, iż zakończył się sezon publikacji wyników finansowych za II kw., który okazał się lepszy od oczekiwań, jednakże z drugiej strony inwestorzy nie byli skłonni do natychmiastowego nagradzania spółek z dobrymi wynikami finansowymi. Jedynym wyjątkiem okazały się Kable, które całkowicie zaskoczyły rynek i w wyniku czego akcje te zyskały ponad 100%, choć w tym miejscu należy dodać, iż skala wzrostu np. na sesji czwartkowej była znacznie wyższa. Kluczem dla prognozy dla tej spółki, jest kwestia powtarzalności takich wyników.
W ujęciu sektorowym największy wzrost odnotowały akcje banków, gdzie najjaśniej błyszczały BZ WBK oraz BRE. Nieźle spisywały się akcje spółek paliwowych mimo nie najlepszej passy na rynku surowca. Przyczyn takiej postawy doszukiwałbym się w pozytywnych wynikach finansowych przedstawicieli tego sektora. Najsłabiej zachowały się natomiast akcje ubiegło tygodniowych liderów, czyli spółek budowlanych.
Bez wątpienia miniony tydzień nie zapadnie na długo w pamięci inwestorów, a pytanie które sobie zadaje to czy sytuacja ulegnie wyjaśnieniu na najbliższych sesjach. Obecnie, w zasadzie z równym prawdopodobieństwem sukcesu można przyjąć zarówno możliwość wzrostów jak i spadków. Osobiście konsekwentnie przypisuję większe szanse realizacji scenariuszy negatywnych, ale nie oznacza to, iż rynek nie może iść w górę. Za tym przemawiałyby dobre wyniki finansowe i co nie mniej ważne pozytywna aura na globalnych rynkach akcji. Natomiast za scenariuszem spadkowym przemawia dość liczne grono spółek w dość nieciekawej sytuacji technicznej, które znajdują się wokół kilkumiesięcznych minimów oraz brak grupy liderów, która byłaby w stanie wykreować większą falę entuzjazmu inwestycyjnego.
