Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tydzień pod znakiem decyzji RPP

0
Podziel się:

WIG20 stracił w tym tygodniu 2,5% a więc niewiele, biorąc pod uwagę ostatnie dynamiczne zwyżki / DM POLONIA NET SA /

W tym tygodniu warszawska giełda odchorowała wcześniejsze silne zwyżki WIG20. Już w poniedziałek długa czarna świeca jaka pojawiła się na wykresie indeksu opisującego zachowanie 20 najbardziej liczących się firm na WGPW zniechęciła stronę popytową. Jednak indeks zdołał obronić wsparcie na 1423 pkt. (połowa białej świecy z 22 stycznia), co w pewnym stopniu uspokoiło inwestorów. Ostatnie dni obfitowały w informacje makroekonomiczne docierające do nas z USA. Nie sposób zignorować tych danych, jeżeli zachowanie giełd Nowego Jorku ma kluczowy wpływ na inne rynki świata (również i nasz).

We wtorek podano wskaźnik zamówień na dobra trwałego użytku. Wzrósł on w grudniu o 2 procent, więcej niż spodziewali się analitycy (+1,3%). Tego samego dnia poznaliśmy także wskaźnik zaufania konsumentów amerykańskich, który również wzrósł więcej niż oczekiwano (do 97,3 z 94,6 poprzedniego miesiąca). Siła amerykańskiej gospodarki w dużej mierze opiera się na popycie wewnętrznym i nie ma wątpliwości, że do ożywienia gospodarczego nie dojdzie, jeżeli Amerykanie będą zaciskać pasa. W środę w świat poszły dane dotyczące amerykańskiego PKB za czwarty kwartał. Okazało się, że zamiast prognozowanego spadku o 1,1% ,wartość ta wzrosła o 0,2%. Ta swego rodzaju rewelacja poprawiła nastroje na większości rynków akcji. Tymczasem tego dnia w Warszawie odnotowaliśmy spadki, do czego przyczyniły się plotki o rzekomym wychodzeniu inwestorów zagranicznych z krajów wschodzących środkowej Europy. Spekulacja taka pojawiła się po wtorkowych spadkach w Budapeszcie (BUX –3%).

Końcówka tygodnia przyniosła kolejną porcję danych makro ze Stanów Zjednoczonych (bezrobocie, indeks aktywności w sektorze wytwórczym). Ogólnie były to pozytywne informacje dające nadzieję na zakończenie recesji. Dobrze został również odebrany komunikat po środowym posiedzeniu Banku Centralnego USA. FED tym razem pozostawiając oprocentowanie kredytów na tym samym poziomie - postanowił przerwać serię jedenastu obniżek stóp procentowych, co potraktowane zostało jako szansę wyjścia gospodarki na prostą. W tym tygodniu obradowała także rodzima Rada Polityki Pieniężnej.

Po ostatnich wskaźnikach polskiej gospodarki nie było większych szans na utrzymanie dotychczasowych stóp procentowych. Główna stopa referencyjna została obniżona o 1,5% a lombardowa i redyskontowa o 2%. Reakcja giełdy na te obniżki była umiarkowana ponieważ zostało to już zdyskontowane wcześniej. Jeżeli mowa o polskich realiach, to należy wspomnieć o przedstawionym w tym tygodniu rządowym pakiecie dla gospodarki, mającym stymulować polską przedsiębiorczość. O tym, że obecnie jest źle mówią same liczby. Ocenia się, że w ubiegłym roku PKB wzrósł zaledwie 1,1% (zakładano 4,5%). O 14 procent w 2001 roku spadły bezpośrednie inwestycje w Polsce. Największą bolączką jest powiększające się z miesiąca na miesiąc bezrobocie, którego „ostrożnymi” decyzjami rządu nie da się zatrzymać. Wszyscy wiedzą doskonale, że trzeba działać. Stąd plan rządu, jednak wydaje się on za mało agresywny i w opinii znanych ekonomistów nie przyniesie oczekiwanych zamierzeń.

WIG20 stracił w tym tygodniu 2,5% a więc niewiele, biorąc pod uwagę ostatnie dynamiczne zwyżki. Być może początek następnego tygodnia będzie kontynuacją obecnej korekty, ale wydaje się, że jeżeli na zagranicznych rynkach będzie panował spokój, to końcu rodzime byki zbiorą siły aby skutecznie zaatakować na WIG20 1500 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)