Początek minionego tygodnia przyniósł nieznaczne odreagowanie, w związku z zakończeniem negocjacji w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Wzrost jednak był słaby technicznie, co z kolei przyczyniło się do pogłębienia tendencji spadkowej na kolejnych sesjach. Najbardziej dramatycznym dniem była środa, gdzie po otwarciu indeksy przez całą sesję zniżkowały i zamknęły się 2,5-3% poniżej poziomu z sesji wtorkowej. Powszechnie winą za tak duży spadek obarcza się inwestorów zachodnich, którzy wyzbywali się akcji na rynkach regionu w związku z nasileniem obaw o możliwość nasilenia się konfliktu w Zatoce Perskiej. W takiej atmosferze silnie zwyżkowały ceny ropy naftowej oraz złota, co z kolei skłaniało inwestorów do wyzbywania się akcji na całym świecie.
Na polskim rynku najbardziej poszkodowane okazały się walory największych spółek, będących zwyczajowo w kręgu zainteresowania inwestorów zachodnich.. Silnie zniżkowały walory TP S.A., PKN oraz KGHM. Słabo zachowywały się również akcje spółek informatycznych: Computerlandu oraz Comarchu, które notowały ponadprzeciętne spadki. Na tle rynku względną siłą wyróżniały się walory Prokomu i BPH PBK, które mimo, iż nie należały do liderów wzrostów spadały znacznie mniej od rynku.
Informacje makroekonomiczne, dotyczące wyższej od oczekiwań produkcji przemysłowej oraz niższej inflacji nie miały wpływu na kształtowanie się koniunktury.
Nadchodzący dwa tygodnie w związku z okresem świąteczno-noworoczny, winny przynieść pewną stabilizację z możliwym podciąganiem kursów na koniec roku, zwłaszcza mniejszych spółek, tym nie mniej wiele będzie zależało od rozwoju sytuacji na rynkach zachodnich.