Wtorkowe notowania inwestorzy w Warszawie mogą zaliczyć do całkiem interesujących. Główne indeksy giełdowe WIG oraz WIG20 zanotowały wzrosty odpowiednio o 1,6 i 2 procent. Silna zwyżka rynku na początku sesji była odpowiedzią na optymizm, jaki od początku tygodnia gości na zagranicznych parkietach, a którego bezpośrednią przyczyną są ostatnie przygotowania do wojny i oczekiwania na pozytywne jej zakończenie. Przy całkiem przyzwoitych obrotach rynek od rana zaczął wspinaczkę do góry, głównie za indeksem giełdy we Frankfurcie, który maksymalnie rósł nawet 5 procent.
Na naszym rynku popyt koncentrował się tradycyjnie na największych i najsłynniejszych walorach, przy czym szczególną ochotę do wzrostu i spory obrót zanotowaliśmy na walorach PKNOrlen i KGHM, które zamknęły się ostatecznie na 4 i 3 procentowym wzroście. Mimo dużego wzrostu wyraźne problemy z pokonaniem ostatnich oporów miały akcje TPSA głównie za sprawą utrzymującej się cała sesję podaży. Nieźle spisywały się również największe spółki z sektora informatycznego, gdzie prym wiódł Softbank, prawie pewny zwycięstwa w przetargu na kontrakt dla PKO BP. Również banki nie odstawały od czołówki rynku, mimo że ich potencjał wzrostowy wydaje się obecnie nieco mniejszy. Spekulacyjnie, bo aż o 14% poszybowały do góry akcje Mostostalu Zabrze, odreagowujące ostatnie silne spadki. Kolejną sesję dobra atmosfera panowała na walorach Amiki, gdzie kolejny wzrost o 2,5% miał miejsce przy mocno zwiększonym obrocie.
Słabsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości spowodowały, że otwarcie sesji w USA nastąpiło już przy zdecydowanie schłodzonych nastrojach zarówno u nas jak i na parkietach zachodnioeuropejskich, a lekko obsuwające się indeksy zza oceanem nie zdołały już ich do końca notowań polepszyć.
