Gdyby nie ostatnia godzina handlu, wczorajszą sesję w USA można by uznać za nudną. Niemal przez cały dzień indeksy oscylowały wokół wtorkowych zamknięć. Podobnie, jak we wtorek, tak i wczoraj mocniejszy był rynek technologiczny. W dalszym ciągu w dużym stopniu pomagały tu zapowiedzi SBC Communications i Sprnt o wyższych wydatkach inwestycyjnych. Lekko pozytywnie przełożył się również spadek ceny ropy (wyższe zapasy surowca w USA). Te czynniki nie wpływały jednak mocno na poziom notowań przez dłuższą część sesji. W ostatniej godzinie handlu atmosfera wyraźnie się zmieniła. Indeksy wyraźnie ruszyły w górę, przy relatywnie wysokich obrotach. Zwyżka trwała do końca sesji a rynek zakończył na dziennych maksimach. Obroty wzrosły i na NYSE, i na Nasdaq’u. W obu przypadkach przekraczały średnie z ostatniego miesiąca. W handlu posesyjnym AHI spadło o 0,14%.
Obraz techniczny rynku poprawił się. DJIA i S&P500 pokonały ostatnie maksima i zamknęły się na poziomach najwyższych od dwóch miesięcy a Nasdaq Composite przełamał czteromiesięczną linię trendu spadkowego. Wszystko to zostało poparte obrotami. Większość wskaźników technicznych zachowała się pozytywnie – duża część ze średnioterminowych wygenerowała bądź utrzymała sygnały kupna. W krótkim terminie są szanse na kontynuację zwyżki, najprawdopodobniej nie będzie ona jednak znacząca – ważne opory dla indeksów znajdują się na poziomach o 1-3 proc. wyższych od wczorajszych zamknięć. Dzisiaj ważne dla rynku mogą okazać się dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku.
