Tak można by podsumować piątkowe notowania w USA. Sesja co prawda zakończyła się spadkami, jednak ich skala nie była tak duża jak można było oczekiwać. Winowajców piątkowych spadków było właściwie dwóch – Intel i Biogen. Pierwsza ze spółek obniżyła prognozę poziomu sprzedaży na drugi kwartał a druga zapowiedziała gorsze wyniki w całym 2002 roku (z powodu niższej od oczekiwań sprzedaży jednego z najistotniejszych dla spółki leku). Notowania miały dość spokojny przebieg – rozpoczęcie na dużych minusach i powolna, ale systematyczna poprawa przez resztę sesji. Obroty na obu rynkach zdecydowanie wzrosły, kształtując się w grupie kilku najwyższych wolumenów w tym roku.
Piątek był kolejnym dniem z lepszymi od oczekiwań danymi makro. Najbardziej zaskakująca była stopa bezrobocia (na koniec maja) – zamiast wzrosnąć z 6,0% do 6,1%, obniżyła się do 5,8%. Lepsze od oczekiwań dane dotyczyły też zapasów hurtowych – spadły w kwietniu o 0,7% a spodziewano się wzrostu. Mniejszy od oczekiwań był wzrost wynagrodzeń (0,2% ns 0,3%) a wyższe zadłużenie konsumentów. Gorsze od oczekiwań okazała się tylko liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych – wzrosła o 43 tys. a oczekiwano wzrostu o 75 tys.
Przebieg piątkowych notowań stwarza szanse na co najmniej krótkoterminowe odreagowanie ostatnich spadków - na wykresie DJIA uformowała się świeca z długim dolnym cieniem a na Nasdaq Composite wysoka biała. Również zachowanie wolumenu sugeruje, że piątkowe poziomy mogą okazać się istotnymi wsparciami w krótkim terminie.
