Sesja w USA przebiega "płasko" jak mawiają Amerykanie. Dzisiejszy dzień nie dostarczył żadnych ważnych danych makro, więc jeszcze do jutro na parkietach panować będzie mała fluktuacja.
Dzień dostarczył informacji nie bezpośrednio z parkietu, a z otoczenia makroekonomicznego. Po pierwsze - OPEC zdecydował się na zwiększenie wydobycia ropy naftowej. Mizerne to jednak liczby, bo 500 tys. baryłek dziennie, a dodać należy, że OPEC i tak przekraczał uprzednio ustalone limity wydobycia o jakieś 900 tys. baryłek.
Dlatego też, ropa podobnie jak w czasie ostatnich dni i dziś zyskiwała na wartości.
Udało się więc ugiąć trochę pod presją USA, które z powodu kłopotów na rynkach liczyły na taką decyzję.
Wypowiadający się w Financial Times - Sekretarz Skarbu USA - Hank Paulson stwierdził dziś, że spadek zaufania do kredytów będzie prawdopodobnie trwał dłużej niż inne kryzysy finansowe w ostatniej dekadzie.
No i trzecia strona rynku - taniejący dolar, który zarówno wczoraj jak i dziś rekordowe tracił do euro.
Jeśli chodzi o giełdy azjatyckie - tutaj z rana świat obiegła wiadomość o dymisji premiera Japonii Shinzo Abe. Takiej decyzji spodziewano się, aczkolwiek czas jej podjęcia jest na pewno niespodzianką, co może wprowadzić małe zamiezanie na tamtejszych rynkach. Ale tylko małe.
Co ciekawe - na wczorajszej sesji aż o 13 proc. rosły akcje spółki Mandarake Inc , która prowadzi sieć salonów sprzedaży japońskich komiksów Manga. Dlaczego? Otóż spekuluje się, że następcą Abe może być minister spaw zagranicznych Japonii - Taro Aso, który jest miłośnikiem japońskiej sztuki komiksu.
Więcej ciekawostek, szczególnie na giełdach w USA dziś nie przewiduję. Jednak rosnące ceny obligacji, duże zmiany na rynku surowców (ropa, złoto) oraz rekordy na eurodolarze sugerują, że jeszcze czeka nas trochę rozrywki.