Rynek nie dostał istotnego impulsu – danych makro nie było, a drożejąca ropa nie robiła na inwestorach większego wrażenia. W końcówce sesji atmosfera jednak wyraźnie się poprawiła.
Indeksy szybko zaczęły zyskiwać na wartości a handel stał się aktywniejszy. Pretekstem do wzrostu stało się podwyższenie nakładów inwestycyjnych na 2005 r. przez Verizon. W normalnej sytuacji taka informacja nie wzbudziłaby dużego zainteresowania, jednak przy obecnym silnie pozytywnym sentymencie rynkowym, inwestorzy wykorzystują nawet najbardziej błahe powody do kupna akcji. Mocna końcówka spowodowała, że indeksy zakończyły na poziomach dziennych maksimów. Nasdaq Composite dotarł jednocześnie do poziomu najwyższego od trzech miesięcy. Obroty na obu rynkach wzrosły, przy czym wyraźniej na Nasdaq’u.