Piątkowa sesja zakończyła się kolejnymi wzrostami, indeksy zamknęły się na nowych maksimach po wzrostach o niecały 1%. Ponownie inwestorzy polscy ignorowali spadki na giełdach zachodnich i w dalszym ciągu kupowali akcje. Trzeba jednak przyznać, iż wzrosty na ostatnich sesjach to zasługa coraz mniejszej grupy spółek, za to mającej największy wpływ na indeksy.
W piątek ton wydarzeniom nadawały akcje banków, spośród których wyróżniały się Pekao, BZ WBK oraz BPH PBK. Do tej grupy w piątek dołączyły walory PKN Orlen, które zamknęły się powyżej 22 zł. Winno to zapowiadać dalszą zwyżkę kursu, choć podaż na rynku jest spora. Ponadto w porannej prasie pojawiają się informacje o zwiększeniu zaangażowania przez J. Kulczyk. Przypuszczalnie inwestor ten współpracuje z węgierskim MOL, co może świadczyć o chęci wzmocnienia pozycji przez kolejną fazą prywatyzacji. Z kolei na coraz większej liczbie spółek zaczyna dominować podaż.
Słabiej na ostatnich sesjach zachowują się spółki komputerowe, które nadawały ton wzrostom na początku poprzedniego tygodnia. Słabiej również zachowują się walory TP S.A. i KGHM. Do kluczowego oporu na WIG-20 na 1.500 pkt. pozostaje coraz mniej miejsca. Jednakże, mam wrażenie że do końca miesiąca, do wyniku posiedzenia RPP na rynku powinno się niewiele zmienić. Wielu inwestorów liczy bowiem na bardziej agresywną redukcję stóp, co powinno wzmocnić zwyżki na rynku akcji.
