Sesja w USA miała zdecydowanie spokojniejszy przebieg niż można się było tego spodziewać. Pomimo mało optymistycznych wizji przyszłości ze strony JDS. Uniphase (spółka nie jest pewna czy w następnym kwartale nie będą nadal się zmniejszać), na rynku nowych technologii nie doszło do żadnego dramatu. Nasdaq Composite zanotował, co prawda, niewielki spadek, ale po kwotowaniach kontraktów w handlu przedsesyjnym można było spodziewać się większej zniżki. Nerwowość przed sesją zwiększyła też zapowiedziana na popołudnie konferencja zarządu Comppaq’a z analitykami i inwestorami. Rynek obawiał się złych informacji. Było jednak dokładnie odwrotnie. Podczas konferencji (odbyła się jeszcze w trakcie sesji) Compaq podwyższył prognozę zysku na cały 2002 rok – z 25 centów do 32 centów na akcję. W piątek kolejne spółki opublikowały wyniki finansowe za czwarty kwartał. Najistotniejsze były rezultaty Qualcomm i Gateway. Pierwsza ze spółek podała wyniki zgodne z oczekiwaniami, druga nieco lepsze od szacunków. Sesja na obu
rynkach zakończyła się niewielkimi zmianami – DJIA zanotował wzrost (+0,4%) a Nasdaq Composite spadek (-0,2%). Obroty na obu rynkach spadły i mieściły się nieco poniżej średnich z ostatniego miesiąca.
Wpływu na koniunkturę nie wywarły piątkowe dane makroekonomiczne – sprzedaż użytkowanych domów obniżyła się w grudniu niemal zgodnie oczekiwaniami (do 5,18 mln sztuk vs 5,19 mln oczekiwanych). W tym tygodniu katalog publikowanych wskaźników jest dość obszerny (wskaźnik zaufania konsumentów, PKB za czwarty kwartał, zamówienia na dobra trwałe, dochody i wydatki konsumentów, Chicago PMI, inwestycje budowlane, stopa bezrobocia)
. Dzisiaj przedstawione zostaną jednak tylko informacje o sprzedaży nowych domów w grudniu (o 16:00) – oczekuje się spadku z 934 tys. do 923 tys.
Do środy, czyli do decyzji FOMC, na rynku nie powinno dojść do większych zmian. Jeżeli publikowane wskaźniki makroekonomiczne nie będą odbiegać wyraźnie w dół od szacunków rynku można oczekiwać nawet poprawy atmosfery na parkietach i wzrostu indeksów. Rynek nie oczekuje już, że w środę dojdzie do kolejnego cięcia stóp procentowych. Obecnie ważniejsze jest, aby FED zapowiedział, że widzi zwrot w gospodarce. Po ostatnim wystąpieniu Greenspana wydaje się, że taki komunikat jest dość prawdopodobny.
