Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Wspinaczka indeksów

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja na GPW rozwiała chyba obawy inwestorów przed głębsza korektą, która jak się wydawało rozpoczęła się we wtorek. Rynek otworzył się co prawda na lekkim minusie ale szybko odrobił straty, a następnie przez całą sesję powoli, lecz systematycznie wspinał się do góry.

Ostatecznie WIG 20 zamknął się na poziomie bliskim ostatniego maksimum, a więc 1374.44 pkt. (+1.18%),a obroty były zbliżone do obrotów z poprzednich sesji (266 mln zł).

Wydaje się, że na rynek ciągle napływają świeże pieniądze, co umożliwia komfortową realizację zysków inwestorom, którzy zajęli pozycje na rynku trochę wcześniej. Trochę większą aktywność przejawia od kilku sesji strona podażowa w przypadku spółek z branży bankowej. Mocne wcześniejsze wzrosty oraz zbliżające się wyniki kwartalne banków mogą osłabić na pewien czas kursy spółek z tej branży.

Dzisiejsza sesja należała zdecydowanie do małych i średnich spółek. Wiele z nich wzrosło o ponad 5%, a najbardziej spektakularne przykłady to: Hydrotor +14.03%, Impexmetal +13.04%, Remak +11.11%, Swarzędz +9.76%, i Stalprodukt +9.20%. Zwracało uwagę świetne zachowanie spółek dużych spółek nie zaliczanych tradycyjnie do blue chipów np. Budimexu +5.14, Comarcha +4.75%, Cersanitu +5.57% czy Świecia +5.09%. Z wielkim trudem można doszukać się dzisiaj spółek, które zachowywały się źle. Jednym z takich wyjątków były walory Apatora, których kurs spadł o 8.05%.

Jakkolwiek na najcięższych papierach można było w tym tygodniu zaobserwować pewne oznaki zmęczenia czy słabości to jednak mimo mocno wyprzedanych wskaźników technicznych rynek jest nadal bardzo mocny. Wydaje się, że oczekiwanie na korektę wśród drobnych inwestorów przechodzi w stan akceptacji aktualnych cen i coraz chętniej dołączają oni do gry, wzmacniając popyt funduszy inwestycyjnych, które muszą kupować akcje z powodu przepływu środków do funduszy akcyjnych. Swoją cegiełkę dokładają doważające się w akcjach fundusze emerytalne i spóźnieni inwestorzy zachodni. Biorąc pod uwagę powyższe, do czasu radykalnej zmiany nastawienia zachodnich funduszy wobec polskiego rynku nie ma obecnie podłoża do wywołania głębszej korekty. W takiej sytuacji wypada tylko śledzić zachowanie rynku amerykańskiego, który w ostatnich dniach sygnalizuje osłabienie mogące być początkiem powrotu dłuższej tendencji spadkowej. Sądzę, że tylko z tej strony może grozić naszemu rynkowi większe niebezpieczeństwo.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)