Dziś nie pracowała większość giełd europejskich. Wolny dzień mają także i przede wszystkim rynki amerykańskie. Obroty były wyjątkowo niskie.
Dwudziestka zanotowała zaledwie 336 mln. Wyróżniała się KGHM, która urosła ponad 4% i miała jednocześnie największy wolumen obrotu. Dzięki temu indeks przebił podwójny szczyt z poprzednich dwu sesji i znalazł się w pobliżu 3600 pkt.
Trudno jest w tej chwili powiedzieć jakie ma to znaczenie dla następnych sesji. Tak mały wolumen, przy wzroście, nie daje solidnej podstawy do wzrostu w najbliższych dniach. Wystarczy jakiś mały spadek za oceanem, aby indeks znalazł się z powrotem w okolicy 3500 pkt. Wzrostowi miedziowego kombinatu sprzyjało odbicie cen kontraktów na metal. Jednakże od początku maja ceny miedzi znajdują się w trendzie spadkowym i póki co nie zmienia tego jednodniowe, piątkowe odbicie.
Zdaje się, że na rynku było też nieobecnych dużo rodzimych inwestorów, bo niektóre spółki hasały sobie w najlepsze. W górę poszła znów Kolastyna, choć akurat ten walor miał przyzwoity obrót 14 mln. przy 11 procentowym wzroście. Jeszcze większy wzrost zanotował Plastbox. Zadebiutował producent okien - Budvar. Wzrost w stosunku do ceny emisyjnej wynosił w czasie sesji prawie 100%. Jednak zysk drobnych akcjonariuszy musiał być symboliczny z uwagi na bardzo dużą stopę redukcji w zapisach. Doskonale zachowało się MCI ustanawiając kolejne maksimum notowań.