Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zadyszka indeksów

0
Podziel się:

W tym tygodniu strona popytowa nie poszła za zeszłotygodniowym ciosem i WIG20 ugrzązł pomiędzy wsparciem 1368 pkt., wyznaczonym przez lukę hossy (17 maja br) a oporem 1378 pkt. określonym 11-12 marca br (luka bessy) / DM POLONIA NET /

W tym tygodniu strona popytowa nie poszła za zeszłotygodniowym ciosem i WIG20 ugrzązł pomiędzy wsparciem 1368 pkt., wyznaczonym przez lukę hossy (17 maja br) a oporem 1378 pkt. określonym 11-12 marca br (luka bessy).

Ten stosunkowo wąski przedział świadczy o względnej równowadze sił podażowo-popytowych jak została osiągnięta na WGPW. Rynek czeka na wykrystalizowanie się nowego trendu. A mamy do wyboru: letnią zwyżkę lub zanegowanie ostatniego ożywienia na parkiecie i oddanie się w objęcia bessy. Jest jeszcze trzecia możliwość - trend boczny, ale wydaje się, że inwestorzy mają już dość rozleniwiającego marazmu. Tymczasem w najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego nie widać ożywienia w polskiej gospodarce.

Popyt wewnętrzny nie ruszył z miejsca. Jedynym pocieszeniem jest niewielki spadek bezrobocia w kwietniu do 17,8% (z 18,1% w marcu). Eksport, który ciągnął gospodarkę w 2001 roku systematycznie z miesiąca na miesiąc słabnie, co jest pochodną mocniejszego złotego oraz spowolnienia gospodarczego w krajach Unii Europejskiej. W kwietniu produkcja przemysłowa spadła w porównaniu do poprzedniego miesiąca o 4,4%. Zniechęcający wpływ rodzimego przemysłu został częściowo zneutralizowany majowym wskaźnikiem optymizmu konsumentów, który wzrósł po raz drugi z rzędu. Wzrost indeksu spowodowały lepsze oceny klimatu gospodarczego mimo, że ostatnie dane makroekonomiczne nie wskazują na zdecydowane poprawienie się koniunktury.

Niekorzystną wiadomością dla posiadaczy akcji jest dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu dodatkowym pakietem akcji będącym obecnie w posiadaniu Skarbu Państwa. Wcześniej podobnymi obdarowanymi zostały banki: BGK i BGŻ. Inwestorzy obawiają się, że darowane akcje trafią na rynek obniżając ich giełdowy kurs. Te obawy było szczególnie widoczne na ostatniej sesji tego tygodnia, na której wyprzedaż walorów TPSA sprowadziła kurs narodowego operatora o kilka dobrych punktów procentowych w dół.

Również na giełdach Nowego Jorku wiara w dalsze zwyżki została w tym tygodniu lekko zachwiana. W środę ze Stanów przyszła informacja, że Brooklyn Bridge w Nowym Jorku został zamknięty. Powodem była tajemnicza paczka mogąca zawierać ładunek wybuchowy. Fakt ten wywołał spory niepokój wśród inwestorów europejskich. Szybka wyprzedaż akcji w Niemczech sprowadziła DAX w dół o ponad 2 procent. Rynek obawia się kolejnych ataków terrorystycznych dlatego poczynania graczy krótkoterminowych mogą być coraz bardziej nerwowe. Przy okazji fałszywego alarmu mieliśmy próbkę tego, co mogłoby się stać gdyby terroryści rzeczywiście zaatakowali Stany Zjednoczone.

We czwartek Amerykanie dostali lepsze wieści makro. Zamówienia na dobra trwałego użytku w kwietniu wzrosły o 1,1% zamiast prognozowanych +0,5%. W dużym stopniu poprawiło to samopoczucie posiadaczom akcji ale czy na długo to trudno przewidzieć. Nastroje za oceanem zmieniają się jak w kalejdoskopie bowiem wskaźniki makro nie wskazują jednoznacznie na szybkie przyspieszenie gospodarki USA a bez tego akcje na Wall Street nie będą drożeć.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)