Wczorajszej sesji gracze znowu nie mogą zaliczyć do optymistycznych. Po silnym odreagowaniu ostatnich spadków w USA i opublikowanym po poniedziałkowej sesji majowym wskaźniku deflacji (!!) można było liczyć na niezły ruch w górę. Tymczasem pary starczyło zaledwie na kilkadziesiąt pierwszych minut notowań.
Od godziny 11-tej dominował już trend spadkowy i w efekcie WIG20 stracił na zamknięciu 0,6%. Bardzo słabo zachowywał się przez całą sesję PKN. Kurs spadł w okolice wsparcia zlokalizowanego na 19,00 zł, które powinno powstrzymać deprecjację (następne na 18,55 zł). Po sesji ukazał się komunikat informujący, że wcześniej Bank of New York po raz kolejny w ostatnich tygodniach zmniejszył zaangażowanie w ten walor o ponad 2%. Także TPSA po informacji (co prawda w trakcie sesji dementowanej) o możliwej tegorocznej sprzedaży poprzez SP kolejnego 11% pakietu spadła poniżej wsparcia na 13,55 zł (następne 12,70 zł).
Przecenione ostatnio banki kwotowane były w miarę stabilnie, ale niechlubnie zastąpił je BRE notujący lokalny dołek na 118,50 zł. Poprawę sytuacji technicznej od kilku dni dało się zauważyć w przypadku akcji Elektrimu. I rzeczywiście papier ten wczoraj zdołał pokonać opór 4,30 zł i teraz przed dalszym dynamicznym wzrostem broni go tylko historyczna linia trendu spadkowego znajdująca się dzisiaj na 4,50 zł. Bardzo dobrze radził sobie wczoraj Optimus, który pomimo słabości rynku powinien niebawem dojść do 10 zł. Po informacji o zawarciu wstępnej umowy kupna pakietu AMS dość silnie zwyżkowała Agora, jednak kurs zbliżył się już niebezpiecznie do oporu na 56,50 zł.
Dzisiejsza sesja nie powinna przynieść zasadniczej zmiany nastrojów. Warto jednak zauważyć, że w przypadku niektórych walorów (m.in. BRE, PKN, TPSA) oraz najważniejszych indeksów szybkie oscylatory znalazły się już w strefach wyprzedania. Także WIG20 dzieli od wsparcia (wg cen zamknięcia) zaledwie 27 pkt co powinno zaowocować wkrótce ruchem korekcyjnym w górę.