Zakończenie w USA raczej nie będzie szczególnie inspirujące dla naszego rynku. Wzrosty w USA w ostatnich dniach były na tyle duże, że w najbliższym czasie można obawiać się tam schłodzenia koniunktury. To nie będzie zachęcać do zakupów na naszym rynku. Już wczoraj widać było, że aktywność strony popytowej jest niższa niż we środę. Na wykresie WIG20 utworzyła się czarna świeca z górnym cieniem. Wzrost w trakcie sesji zakończył się jednocześnie w obrębie luki bessy z 19 lipca: 1136 – 1148 pkt. Sytuacja jaka obecnie występuje na rynku bardzo przypomina tę z drugiej połowy maja – po wysokiej białej świecy rynek nie kontynuował wzrostów, ale wszedł w fazę stabilizacji. Ten scenariusz może powtórzyć się obecnie.
W najbliższych dniach WIG20 może podjąć jeszcze jedną próbę ruchu w kierunku 1148 pkt, najprawdopodobniej zakończy się ona jednak niepowodzeniem (ruch taki może mieć miejsce w następny wtorek – pierwszy dzień posiedzenia RPP). Po kilku dniach stabilizacji indeks najprawdopodobniej wybije się dołem i powróci do średnioterminowego trendu spadkowego.
Dzisiaj rynek najprawdopodobniej będzie kontynuował rozpoczętą wczoraj korektę spadkową. Sesja może charakteryzować się niewielką zmiennością. Na wykresie WIG20 możliwe jest uformowanie niewielkiej czarnej świecy z korpusem położnym nieco poniżej wczorajszego. Notowania prawdopodobnie zakończą się umiarkowanym spadkiem (około 1%). Najistotniejszym wsparciem dla indeksu jest 1100 pkt. Jego przełamanie jest mało prawdopodobne. Gdyby jednak do tego doszło świadczyłoby to o dużej słabości rynku.
