Wczorajsza sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem wartości indeksów, WIG zyskał 0,1%, natomiast WIG-20 0,2%. Po niższym otwarciu spowodowanym spadkami na giełdach amerykańskich oraz stratą za drugi kwartał podaną przez Pekao, w dalszej części sesji utrzymywał się trend wzrostowy, który pozwolił na odrobienie strat. Wygląd dziennego wykresu świecowego, daje nadzieję na ukształtowanie się podwójnego, które stanowiłoby zapowiedź wzrostu rynku. Do tego nieodzowne jest jednak sforsowanie silnej strefy oporów w przedziale 1.090-1.098 pkt. Przebicie powyższej zapory dałoby impuls do zakupów, który powinien doprowadzić WIG-20 do poziomu 1.220 pkt. Analizując wykresy w cenach zamknięcia w dalszym ciągu znajdujemy się fazie stabilizacji i dopiero pokonanie ostatniego maksimum na 1.086 pkt. będzie sygnałem do zakupów. Pozytywnie natomiast należy ocenić fakt, iż wsparcie na 1.040 pkt. jest wykorzystywane do zakupów, a wczorajsze otwarcie pokazało, że sprzedający nie akceptują niższych poziomów cenowych, co znalazło
odzwierciedlenie w bardzo niewielkim obrocie na otwarciu.
Na dzisiejszej sesji należy się spodziewać wyższego otwarcia, z racji pozytywnego zamknięcia na rynku amerykańskim, co powinno przełożyć się na kontynuację wzrostów w Europie. Perspektywa podwójnego dna na Nasdaqu winna skłaniać inwestorów do kupna spółek informatycznych, które na ostatnich sesjach zachowywały się relatywnie słabiej od rynku. Wiele będzie zależało też od sektora bankowego, który ma duży udział w indeksach. Dzisiaj wyniki opublikuje BRE, w związku z czym zachowanie tej spółki będzie pilnie obserwowane przez rynek z racji sporego zaangażowania w akcje kadry menedżerskiej.
