Nieoczekiwanie pozytywny przebieg miały środowe notowania na warszawskim rynku. Przyzwyczajeni do marazmu giełdowi gracze w Warszawie tym razem byli świadkami bardziej interesujących wydarzeń, a w rolach głównych wystąpiły akcje największych banków.
To głównie dzięki ich dobrej postawie WIG oraz WIG20 zyskały odpowiednio 1,53 i 1,98 procent. Co warto podkreślić wzrost odbył się przy wyraźnym wzroście obrotu, którego wartość przekroczyła dawno nie obserwowany poziom 1,8 miliarda złotych. Szeroki rynek małych i średnich spółek próbował naśladować rynkowych gigantów, jednak tutaj zapału stronie popytowej wystarczyło do podniesienia mWIG40 i sWIG80 o niecały jeden procent.
Liderami wzrostów w gronie największych spółek zostały BZWBK, BRE Bank, PKO BP oraz Pekao. Mimo spadku cen surowca korzystnie zaprezentował się KGHM, który finiszując trzy procent wyżej, kończąc dzień najwyżej od dwóch miesięcy i generując przy okazji sygnał kupna. Zadowoleni mogą być też akcjonariusze mniejszych spółek z WIG20, to jest Cersanitu, GTC, Biotonu, PBG i Polimeksu. Słabiej na tym tle wypadły walory TPSA, PKNOrlen, PGNiG oraz Agory.
Wymowa sesji jest pozytywna, a przebicie się WIG20 przez ważna barierę podażową w okolicach 3000 punktów otwiera drogę temu barometrowi do kontynuacji wzrostu w obszar 3150-3200 punktów. Wcześniej jednak nie można wykluczyć płytkiej, sto punktowej korekty z obecnego poziomu 3050 punktów.
