Pierwsza sesja tygodnia przyniosła w USA znaczne wzrosty i nowe ponad półtoraroczne maksima głównych indeksów. Wydatnie w tym pomogły wczorajsze dane dotyczące aktywności sektora wytwórczego (ISM na najwyższym poziomie od 1983 roku) i inwestycji budowlanych. W pewnej mierze wzrost też mógł wynikać z dobrych ubiegłotygodniowych danych makro, na które rynek nie reagował z powodu świątecznego tygodnia. Obroty zarówno na NYSE, jak i na Nasdaq’u wzrosły, nie przekraczały jednak średnich miesięcznych.
W handlu posesyjnym AHI spadło o 0,23%. Wymowa sesji jest lekko pozytywna. Rynek rozpoczął wczoraj rajd Św. Mikołaja. Rajd ma jednak to do siebie, że jest dynamiczny, ale krótki. Ustanowienie nowych szczytów to sygnał siły rynku. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w ostatnich miesiącach wyznaczanie nowych szczytów skutkowało jedynie kilkusesyjną poprawą notowań, po której dochodziło do mocniejszej korekty. Taki wariant może się powtórzyć i w obecnej sytuacji. Na przełomie tego i następnego tygodnia może już rozpocząć się wyraźniejsze osłabienie.
