Dziś wieczorem poznamy bardzo ważny komunikat Fed na temat stóp procentowych i jego wizji gospodarki.
Analitycy mówią, że każda ich zmiana byłaby szokiem dla rynku. Tym samym ważniejszy wydaje się komentarz jaki zostanie wydany w tym samym czasie. Mimo, że spodziewany jest ton podobny do ostatniego (Bernanke powiedział w zeszłym miesiącu, że nie jest jeszcze zadowolony ze spowolnienia gospodarki) to może się on okazać kluczowy do publikowanej w piątek wartości inflacji.
Wczorajsze dane o zapasach i sprzedaży hurtowej jeszcze bardziej podkreślają prawdopodobny brak ruchu ze strony Fed. Zapasy hurtowników wzrosły o 0,8 proc. a sama sprzedaż spadła o 0,5 proc. Wskaźnik zapasów do sprzedaży okazał się tym samym najwyższy od czerwca 2005 r. , co sugeruje, że hurtownicy będą zmniejszać swoje zamówienia, aby nie pozostawać z niesprzedanym towarem.
Dziś został już opublikowany deficyt USA w październiku. Zmniejszył się on o 8,4 proc. do 58,9 mld dol., czyli więcej niż przewidywano. Jest to kolejny argument dla Fedu o pozostawienie stóp procentowych na tym samym poziomie - tańszy dolar i większy popyt w Europie i Azji mogą zwiększyć eksport i tym samym zneutralizować osłabienie rynku nieruchomości. A to oznacza, że tak kontrolowany wzrost może skutecznie przeciwdziałać inflacji.
Jednak nie tylko samymi danymi makro człowiek żyje. Co ciekawe dziś wśród amerykańskich spółek? Texas Instruments, producent elektroniki, zmniejszył swoje prognozy zysku i przychodów za IV kwartał. Mają się one znaleźć pomiędzy 3,35 - 3,5 mld dol. zamiast przewidywanych 3,46 - 3,75 mld dol. Natomiast największa sieć sprzedaży elektroniki w USA - Best Buy - pochwaliła się lepszymi zyskami za III kwartał ( 150 mln dol. zysku netto przy 138 mln dol. w III kw. 2005 r.). Jej akcje spadły jednak przed otwarciem sesji o 5 proc., gdyż inwestorzy liczyli na jeszcze lepsze osiągnięcia. Warto wspomnieć, że akcje Best Buy zyskały 24 proc. w przeciągu roku.
Nie można przeoczyć również faktu, że inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła w listopadzie do najwyższego poziomu od 9 lat do poziomu 2,7 proc. Może to wzmóc presję na Europejski Bank Centralny aby podwyższyć stopy procentowe w przyszłym roku. Godzinę przed zamknięciem sesji FTSE tracił 0,06 proc.
Dzisiejszy handel na parkietach USA to dalej wyczekiwanie komunikatu Fed oraz możliwe małe spadki na skutek niepokojącego spadku zysku Texas Instruments. Chwilę po otwarciu notowań indeks Dow Jones tracił 0,06 proc., Nasdaq był bez zmian, a S&P500 0,1 proc.