Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stabilizacja na rynku ropy

0
Podziel się:

W środę ceny ropy stabilizują się na poziomach zbliżonych do tych z wczorajszego zamknięcia. O godzinie 15:08 za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 136,31 dol., co oznacza spadek o 0,1 proc.

Stabilizacja na rynku ropy
(PAP/EPA)

W środę ceny ropy stabilizują się na poziomach zbliżonych do tych z wczorajszego zamknięcia. O godzinie 15:08 za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 136,31 dol., co oznacza spadek o 0,1 proc.

Stabilizacji cen sprzyja oczekiwania na publikowane dziś o godzinie 16:35, tygodniowe dane o zapasach paliw w Stanach Zjednoczonych. Rynkowe szacunki zakładają spadek zapasów ropy o 1,1 mln baryłek do 301 mln baryłek, wzrost zapasów destylatów o 2 mln baryłek do 116,6 mln i brak zmian zapasów benzyny, której zapasy ukształtują się na poziomie 208,9 mln baryłek.

Oprócz danych o zapasach, wpływ na kształtowanie się sytuacji na tym rynku w najbliższych dniach, mogą również mieć wyniki kończącego się dziś dwudniowego posiedzenia FOMC.

Rynek jest dość zgodny w ocenie tego, że stopy w USA nie zostaną zmienione (obecnie stopa funduszy federalnych kształtuje się na poziomie 2 proc.). Istotny będzie natomiast komunikat towarzyszący tej decyzji. Pozwoli on bowiem kształtować oczekiwania odnośnie przyszłych decyzji amerykańskich władz monetarnych.

Sugestie podwyżek stóp pod koniec roku, zwłaszcza jeżeli zostaną one odebrane jako zapowiedź agresywnego podnoszenia kosztu pieniądza, wzmocnią dolara, a jednocześnie pogorszą perspektywy amerykańskiej gospodarki, co powinno przełożyć się na spadek cen ropy.

Jeżeli jednak komunikat opublikowany przez FOMC zostanie odczytany jako "gołębi", a więc nie wskazujący na szybkie podwyżki stóp procentowych, to może to być istotny impuls podnoszący ceny ropy.

Sytuacja techniczna na wykresie ropy Brent od dwóch tygodni pozostaje niezmienna. Kurs po bardzo silnych wzrostach z 5 i 6 czerwca br., gdy ropa podrożała w sumie o 13 proc., stabilizuje się w przedziale 131,14-137,49 dol. Obecnie nie ma bezpośrednich sygnałów, które sugerowałyby rychłe wybicie cen z tej konsolidacji. Z każdym dniem jednak takie prawdopodobieństwo się zwiększa.

Gdyby w ocenie kierunku wybicia sugerować się wskazaniami analizy technicznej, to należałoby oczekiwać wybicia górą i wzrostu do w okolice 144 dol. za baryłkę.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)