.
Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało, że przez pewien czas nie będzie sprzedawać akcji TP SA po ewentualnej sprzedaży pakietu jej akcji przez Kompanię Węglową ani nie planuje w najbliższym czasie przekazywać akcji TP SA innym spółkom lub agencjom państwowym.
"Rada Ministrów wyraziła zgodę na niepubliczny tryb zbycia do 46 mln akcji spółki Telekomunikacja Polska SA poprzez wniesienie akcji przez Skarb Państwa jako wkładu niepieniężnego w zamian za objęcie nowej emisji w podwyższonym kapitale zakładowym Kompanii Węglowej SA" - napisano w komunikacie resortu skarbu.
46 mln akcji TP SA, według cen z wtorkowego zamknięcia GPW jest warte 510,6 mln zł przy kursie zamknięcia 11,1 zł.
Wcześniej wiceminister skarbu Andrzej Szarawarski informował, że do końca pierwszego kwartału 2003 roku Skarb Państwa przekaże Kompanii akcje wartości 530 mln zł, co umożliwi jej rozpoczęcie działalności.
"W przypadku ewentualnej sprzedaży akcji TP SA przez Kompanię Węglową SA (Skarb Państwa) zachowa pełną kontrolę nad tym procesem, tak aby nie miała ona negatywnego wpływu na kurs akcji spółki" - napisano w komunikacie MSP.
Dokapitalizowanie Kompanii na łączną kwotę około 3,5 mld zł jest konieczne, aby spółka mogła wywiązać się z warunków oddłużenia. Chodzi głównie o zapłatę opłat restrukturyzacyjnych, przewidzianych w ustawie. Kompania potrzebuje też środków obrotowych na działalność.
Radosław Solan z BM PKO BP negatywnie ocenił dokapitalizowanie Kompanii Węglowej akcjami TP SA. Jego zdaniem rynek będzie liczył się z dużą podażą akcji tej spółki.
"Kompania Węglowa to przedsiębiorstwo wyjątkowo niepłynne, które nie ma gotówki. Ta gotówka będzie potrzebna KW natychmiast, nie sądzę, aby to przedsiębiorstwo mogło czekać, aż akcje TP SA wzrosną" - powiedział Solan.
Jego zdaniem kurs akcji TP SA będzie nadal spadał.
Na zamknięciu wtorkowej sesji Akcje TP SA spadły o 3,1 proc. do 11,1 zł w oczekiwaniu na dokapitalizowanie spółki węglowej akcjami TP SA.
"Kurs TP SA, mimo pozytywnych wyników za czwarty kwartał 2002 roku, będzie spadać w związku z tymi działaniami rządu" - powiedział Solan.
"Kurs spółki może spaść do 10 zł" - dodał.
Według analityka inwestorzy oczekują od resortu skarbu określenia strategii wobec posiadanych przez SP akcji Telekomunikacji Polskiej.
"Dopóki resort skarbu nie określi czasu i miejsca prywatyzacji resztówek TP SA, to takie ryzyko dokapitalizowania będzie brane przez inwestorów na poważnie" - powiedział Solana.
Dotychczas Skarb Państwa miał około 18 proc. akcji TP SA.
Rząd określił w programie restrukturyzacji górnictwa, iż do końca pierwszego kwartału przyszłego roku Kompania Węglowa otrzyma wsparcie w wielkości 1,3 mld zł w akcjach płynnych oraz 2,2 mld zł w aktywach niepłynnych.
Kompania Węglowa SA to największy w Europie koncern górniczy. Z początkiem lutego przejęła 23 kopalnie, wchodzące wcześniej w skład pięciu spółek węglowych. Zatrudnia 85.000 osób.
Wraz z majątkiem w wartości 4 mld zł kompania przejęła 4 mld zł długu, za który będzie odpowiadać solidarnie wraz ze spółkami węglowymi. Kilkanaście miliardów dawnych długów spółek będzie umorzone w ramach restrukturyzacji finansowej górnictwa.
47,5 proc. akcji TP SA ma konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding.
Wcześniej akcjami TP SA zostały dokapitalizowane BGŻ (1 proc.), Bank Gospodarstwa Krajowego(2,86 proc.) oraz Agencja Rozwoju Przemysłu (0,8 proc.). Instytucje te sprzedały posiadane akcje TP SA w grudniu zeszłego roku.
Według Solana rynek bardzo negatywnie oceni drugi w ciągu kilku miesięcy przypadek dokapitaliowania państwowych spółek akcjami TP SA.
W połowie lutego przedstawiciele rządu zapowiedzieli, że rozważane jest dokapitalizowanie Stoczni Gdynia kwotą 100 mln zł i nie wykluczyli, że będzie to około 1 proc. akcji TP SA.
