- poinformował prezes Amiki Wojciech Kaszyński na spotkaniu z dziennikarzami.
'Nie widzimy powodów, żeby zmieniać prognozę, choć nie jest wykluczone, że w przypadku prognozy przychodów nastąpi odchylenie o około 20-30 mln zł w jedną bądź drugą stronę' - powiedział Kaszyński we wtorek.
W 2000 roku Amica Wronki miała 6,58 mln zł zysku netto oraz 842 mln zł przychodów ze sprzedaży. Po trzech kwartałach 2001 roku Amica zanotowała 1,2 mln zł straty netto i 599,1 mln zł przychodów.
W opinii Kaszyńskiego wyniki finansowe Amiki w tym roku na pewno nie będą gorsze niż w roku ubiegłym, choć spółka poniosła wysokie koszty finansowe i amortyzacji.
'W tym roku mieliśmy o 30 mln zł wyższe koszty finansowe i o 16 mln wyższą amortyzację niż w zeszłym roku. Do końca roku te koszty wzrosną o kolejne 10 mln zł. Mimo to nasze wyniki na koniec 2001 roku nie będą gorsze niż w ubiegłym' - powiedział Kaszyński.
Prezes Amiki poinformował, że w przyszłym roku spółka chce przeznaczyć na inwestycje około 40-50 mln zł.
'W 2002 i 2003 roku chcemy rozpocząć dużą kampanię w celu lepszego wylansowania naszej marki' - powiedział Kaszyński.
W zeszłym roku Amica przeznaczyła na inwestycje 147 mln zł, z czego większość, 114 mln zł, pochłonęła budowa fabryki pralek we Wronkach.
'Zakończyliśmy już duże projekty inwestycyjne, teraz chcemy skoncentrować się na mniejszych projektach służących obniżce kosztów' - powiedział Kaszyński.
Dodał, że Amica rozpoczęła działania w celu zwiększenia sprzedaży eksportowej. W tym roku spółka chce podwoić swoją sprzedaż na rynki rosyjskie, podpisała również przed kilkoma dniami kontrakt na dostawę pralek na rynek skandynawski o łącznej wartości 70 mln zł.
'W niedalekiej przyszłości planujemy podpisanie kolejnych kontraktów eksportowych' - powiedział Kaszyński.
Głównymi akcjonariuszami Amiki Wronki są: Fabryka Armatury, która ma 23,75 proc. kapitału i 35,67 proc. głosów na WZA, Inwestycje I-IV (33,33 proc. kapitału i 25,03 proc. głosów) oraz Holding Wronki (12,16 proc. kapitału i 16,09 proc. głosów).