Australijski rząd chce wprowadzić przepisy, zgodnie z którymi możliwa będzie kontrola wynagrodzeń kadry kierowniczej banków.
Instytucje finansowe, które wypłacają swojej kadrze kierowniczej i menadżerom funduszy wysokie pensje i premie, będą w przyszłości zobowiązane do utrzymywania wyższych rezerw kapitałowych.
Podczas najbliższego szczytu 20 najbogatszych państw premier Kevin Rudd zamierza przedstawić swój plan przeciwko _ nadmiernej gotowości do podejmowania ryzyka _.
Radykalna ingerencja państwa w interesy banków jest następstwem ostrej krytyki Ruddsa wobec postępowania międzynarodowych instytutcji finansowych.
- _ Globalny kryzys finansowy udowadnia, że skrajny kapitalizm zakończył się niepowodzeniem na całej linii _, powiedział szef australijskiego rządu.
Zdaniem Rudd absurdem jest, by podatnicy i rządy płacili za _ chciwości i strach _.
Australijski premier uważa, że w przyszłości banki powinny być między innymi zobowiązane do odkładania w czasach dobrej koniunktury części swoich zysków. Środki te powinny służyć jako zabezpieczenie wkładów oszczędnościowych w sytuacjach kryzysowych. Na celowniku urzędów regulacyjnych znalazły się szczególnie pakiety wynagrodzeniowe, które są uzależnione od zawarcia ryzykownych inwestycji.
Także australijskie instytucje finansowe nagradzają bowiem swoich menadżerów funduszy oraz kadrę kierowniczą najwyższego szczebla za inwestycje, które można uznać jako ryzykowne, ponieważ mogą one stanowić zagrożenie dla kapitały banku i wkładów klientów. Często premie są wypłacane zanim będzie pewne, czy inwestycja zakończy się sukcesem.
| Rząd Australii zapewnił wszystkim bankom państwowe gwarancje dla ich wkładów. Aby natomiast zapobiec recesji przedstawiono także pakiet wysokości 10 mld dolarów australijskich, który ma pomóc w rozruszaniu gospodarki. |
| --- |
Propozycje rządu krytykują przedstawiciele australijskiego sektora bankowego, którzy uważają je za zbyt radykalne. John Schubert, prezes rady nadzorczej Commonwealth Bank ostrzega przed ograniczaniem niezależności podejmowania decyzji przez pracowników instytucji finansowych. Jego zdaniem takie działania w przyszłości odbiją się także na akcjonariuszach tych firm.
_ - Konsekwencje tych działań mogą nie być w interesie Australii _, powiedział Schubert.
| Faktycznie, wynagrodzenie członków zarządu australijskich instytucji finansowych jest z reguły niższe w porównaniu do ich kolegów ze Stanów Zjednoczonych. Najwyższa pensję i premie pobierał szef banku Macquarie, Allan Moss, który ustąpił ze stanowiska na początku roku. Jego pakiet wynagrodzeniowy wynosił około 33 mln dolarów australijskich. Nicholas Moore, jego następca zarabia jednak niewiele mniej. |
| --- |