Bank Austria Creditanstalt (BACA) nie powinien wejść w skład indeksu WIG-20, bo po pojawieniu się na warszawskim parkiecie kolejnych dużych zagranicznych spółek indeks ten przestałby spełniać swoją rolę - uważa Mirosław Panek, prezes ING Investment Management.
"BACA nie powinien być w polskich benchmarkach. Ten bank byłby reprezentowany podwójnie, gdyż na GPW jest notowany także jego bank zależny - BPH PBK" - powiedział Panek na czwartkowej konferencji prasowej.
W jego ocenie, jeżeli po sukcesie BACA na polskim rynku na giełdę weszłyby kolejne duże zagraniczne spółki, które tak jak BACA musiałyby wejść do WIG-u 20, to indeks ten nie spełniałby swojej roli.
"Wtedy pozostaje pytanie: czym byłby indeks WIG 20" - powiedział Panek.
GPW poinformowała na początku października, że akcje spółki BACA mogą zostać wprowadzone do portfeli indeksu WIG20 i WIG podczas najbliższych zmian kwartalnych, tj. po sesji 19 grudnia 2003 roku.
GPW podała, że udział spółki BACA zostanie wyznaczony z uwzględnieniem wszystkich jej akcji w wolnym obrocie w relacji do obrotów tymi akcjami w Warszawie i w Wiedniu.
14 października do obrotu publicznego w Polsce zostały wprowadzone wszystkie 147 mln akcji BACA. Na warszawskiej giełdzie można na razie handlować tylko 33 mln akcji, notowanymi równolegle na giełdzie w Wiedniu. Pozostałe akcje, 77,53 proc. kapitału, są w posiadaniu głównego akcjonariusza banku, jakim jest Bayerische Hypo- und Vereinsbank AG.
Zdaniem analityków zainteresowanie akcjami Banku Austria Creditanstalt wzrośnie, gdy akcje te znajdą się w WIG 20.
Kurs BACA w czwartek wzrósł w 1,3 proc. do 157,5 zł.