Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bad Rabbit dotarł do sąsiadów Polski; obrona przed nim jest prosta wg ekspertów

0
Podziel się:
Bad Rabbit dotarł do sąsiadów Polski; obrona przed nim jest prosta wg ekspertów

Złośliwe oprogramowanie o nazwie Bad Rabbit zaatakowało w ubiegłym tygodniu komputery w instytucjach i firmach w Rosji, Turcji i w USA i już przenosi się na inne europejskie kraje, ostrzegają eksperci. Jedno ze złośliwych oprogramowań - WannaCry spowodowało straty gospodarcze na poziomie 8 mld USD.

Bad Rabbit to nowy ransomware, który jest bardzo podobny do złośliwych oprogramowań typu Petya i WannaCry. Zaatakował on 24 października i wciąż się rozprzestrzenia. Według przedstawicieli firmy Bitdefender, są już także informacje o zainfekowanych komputerach w Niemczech i w większości krajów, które przylegają do naszej wschodniej granicy.

"Ransomware stało się nowym, bardzo dużym problemem dla wielu przedsiębiorstw i instytucji. Co prawda, nie ma jeszcze konkretnych danych o liczbie zarażonych komputerów przez Bad Rabbit oraz o stratach poniesionych przez firmy, jednak patrząc wstecz, na szkody wyrządzone przez WannaCry, Petya czy NotPetya, można śmiało stwierdzić, że wirusy tego typu stwarzają bardzo duże zagrożenie. WannaCry zainfekował ponad 200 tysięcy komputerów w 150 krajach na całym świecie. Eksperci Lloyd's stwierdzili, że zaledwie jeden wirus, WannaCry, który rozprzestrzeniał się w błyskawicznym tempie spowodował straty gospodarcze na poziomie aż 8 mld USD" - powiedział ISBnews certyfikowany inżynier rozwiązań Bitdefender w Polsce Mariusz Politowicz.

Wirus zdążył już wyrządzić sporo szkód w rosyjskiej agencji prasowej oraz w kijowskim metrze. Sparaliżował także pracę lotniska w Odessie. Podobnie jak w przypadku Petya, Bad Rabbit, wymaga od użytkownika dokonania zapłaty, tym razem w postaci 0,05 bitcoina. W przeliczeniu na złotówki wynosi to około 1 tys. zł. Dzięki wpłacie okupu możemy otrzymać dane, które zaszyfrował wirus. Na przekazanie mamy 42 godziny. Jeśli tego nie zrobimy, kwota wzrasta.

Według Politowicza z Bitdefender, epidemia wszystkich odmian ransomware paraliżuje wiele systemów informatycznych na całym świecie.

"Po liczbie wypuszczonych robaków możemy śmiało stwierdzić, że jest to zagrożenie powodujące spory problem. Co gorsza, jeśli nie jesteśmy dobrze zabezpieczeni przed atakami straty mogą być kolosalne. Dlatego też polecamy aktualizowanie oprogramowania antywirusowego oraz pobieranie wszystkich łatek, które wydaje producent systemu. Pomoże to w pewnym stopniu zapobiegać utracie naszych danych, które gromadzimy na komputerze. Nie zapominajmy także o ograniczonym zaufaniu w sieci. Należy kilka razy się zastanowić nad tym, na co w danym momencie klikamy" - dodał ekspert z Bitdefender.

Zdaniem Tomasza Krajewskiego, szefa zespołu inżynierów na Europę Wschodnią w Veeam Software, wiele firm, które pomimo tego, że padły ofiarami ataków ransomware, ostatecznie wyszły z opresji, ponieważ były w stanie przywrócić aktualne, pełne i zweryfikowane kopie danych ze zdalnych lokalizacji.

"Cyberprzestępcy, którzy otrzymają okup od swoich ofiar, nie są absolutnie zobowiązani do dostarczenia im kluczy odszyfrowujących. Dlatego stanowczo odradzamy płacenie okupu, ponieważ takie ugięcie się przed cyberprzestępcami jedynie napędza rozwój nowych ataków i zachęca internetowych szantażystów do dalszego działania" - powiedział Krajewski, cytowany w komunikacie.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)