Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Centrozap - biegły powie co dalej

0
Podziel się:

Biegły z zakresu księgowości i rachunkowości ma zbadać, czy Centrozap, którego zarząd w kwietniu złożył pierwszy wniosek o upadłość, ma możliwości restrukturyzacji i perspektywy dalszej działalności.

Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego w Katowicach odroczył w piątek rozprawę o upadłość spółki.

Biegły ma ustalić czy, kiedy i w jakim zakresie dłużnik przestał regulować zobowiązania i czy zobowiązania te przekroczyły wartość jego majątku. Ma też ocenić stan przedsiębiorstwa i prawidłowości w oszacowaniu majątku.

Kolejnym zadaniem biegłego będzie zbadanie, czy upadłość z zawarciem układu z wierzycielami (pozwala na to nowe prawo upadłościowe) będzie dla wierzycieli bardziej korzystne niż w sytuacji, gdyby została ogłoszona upadłość z likwidacją.

Zarząd spółki jest przekonany, że upadłość z układem będzie korzystniejsza dla wszystkich. Tymczasem pełnomocnik jednego z wierzycieli, spółki Chemet, podtrzymał wniosek o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika.

Po wniosku o upadłość złożonym w kwietniu przez zarząd Centrozapu podobne wnioski złożyli niektórzy wierzyciele spółki. Jednak termin ogłoszenia upadłości odsuwał się, głównie z powodu wniosku jednego z wierzycieli o wyłączenie sędziów katowickiego Sądu Rejonowego z rozpatrywania tej sprawy.

W międzyczasie, od 1 października weszło w życie nowe prawo upadłościowe i naprawcze, dopuszczające upadłość z jednoczesnym zawarciem układu z wierzycielami. Na początku listopada zarząd Centrozapu wycofał więc z sądu poprzedni wniosek upadłościowy i złożył nowy, o upadłość naprawczą.

Nowe rozwiązanie ma pozwolić na wznowienie przez spółkę działalności handlowej, która w kwietniu praktycznie zamarła. Chodzi też o redukcję wszystkich zobowiązań, także wobec Skarbu Państwa, poprzez konwersję ich na akcje Centrozapu. Konieczne byłoby wówczas obniżenie wartości akcji z 5 zł do 1 zł oraz konwersja całości zobowiązań i odsetek. Taka operacja wymaga zgody 2/3 wierzycieli.

Zarząd Centrozapu argumentuje, że dzięki temu wszyscy wierzyciele odzyskaliby część swoich wierzytelności. W przypadku zwykłej upadłości szanse na pieniądze mieliby tylko pracownicy i Skarb Państwa.

Układ zawarty przez Centrozap z wierzycielami w czerwcu 2001 roku został we wrześniu tego roku uchylony, ponieważ spółka nie płaciła rat. Do układu nie mogły jednak wówczas wejść zobowiązania spółki wobec Skarbu Państwa, a to właśnie one determinowały sytuację Centrozapu. Skarb Państwa prowadził bowiem egzekucję z majątku spółki.

Po trzech kwartałach łączne zobowiązania i rezerwy Centrozapu przekraczały 167 mln zł. Jeżeli nowa ścieżka naprawy spółki powiedzie się, Centrozap zamierza wznowić działalność, ograniczając się jednak do działań typowo handlowych. Cały majątek finansowy, akcje i udziały w odlewniach w Śremie i Dzierżoniowie, Hucie Szczecin czy fabryce produkującej kosy w Wilamowicach, przeznaczony będzie na sprzedaż.

Od początku września akcje Centrozapu zostały wykluczone z obrotu giełdowego. Centrozap pozostał jednak spółką publiczną. W przypadku powodzenia programu naprawczego, możliwe będzie ponowne wprowadzenie akcji do obrotu.

W pierwszych trzech kwartałach 2003 roku przychody spółki w odniesieniu do trzech kwartałów 2002 zmniejszyły się ze 163 mln zł do 11,9 mln zł, a strata netto wyniosła blisko 7 mln zł, wobec ponad 4,4 mln zł zysku przed rokiem. Ujemne kapitały własne spółki to 124 mln zł.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)