Emax chce w 2005 roku mieć wyższe niż rok temu przychody ze sprzedaży, kiedy wyniosły one 323 mln zł - poinformował na środowej konferencji prasowej prezes Emaksu Piotr Kardach. Prezes nie ujawnił, czy spółce uda się poprawić także wynik netto.
"Możemy zaryzykować stwierdzenie, że przychody w tym roku będą wyższe niż rok temu. Co do zysków to jest jeszcze wiele zdarzeń, które będą miały istotny wpływ na wynik" - powiedział Kardach.
Po trzech kwartałach tego roku Emax miał 200,6 mln zł skonsolidowanych przychodów, 879.000 straty operacyjnej oraz 2,46 mln zł straty netto. W samym trzecim kwartale odnotował 51,1 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz 3,1 mln zł straty operacyjnej i 5,82 mln zł straty netto. Jednak tradycyjnie dla spółki najlepszy jest czwarty kwartał. W zeszłym roku Emax miał 9,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto pomimo 2,1 mln zł straty netto po trzech kwartałach.
Kardach powiedział, że wynik netto, o prawie 3 mln zł, obniżyło w trzecim kwartale niekorzystne kształtowanie się kursu dolara, który w tym okresie osłabił się w stosunku do złotego. Spółka ma tymczasem warty 50 mln USD kontrakt z Pocztą Polską rozliczany w amerykańskiej walucie.
"Możliwe, że w IV kwartale, dzięki osłabieniu złotego ten wpływ będzie pozytywny" - powiedział Kardach.
Dodał, że strata na poziomie operacyjnym wynikała z przesunięć postępowań przetargowych, szczególnie w sektorze publicznym, jak również za granicą. Firma liczyła na podpisanie kontraktu w sektorze energetycznym oraz na kontrakt na elektroniczny bilet na Litwie.
"Uważamy, że nic złego w spółce się nie dzieje. Liczymy na czwarty kwartał. Nasz portfel zamówień na ten rok na początku listopada wynosił 297 mln zł. Oprócz tego 35-40 mln zł to kontrakty, które być może uda się podpisać jeszcze w tym roku, a dodatkowo dochodzi jeszcze bieżąca kontraktacja" - powiedział Kardach.
Prezes poinformował, że Emax rozważa wypłatę dywidendy z zysku za 2005 rok, ale jej wysokość nie będzie znaczna i sięgnie kilkunastu, może 20 proc. zysku.
"Musimy się rozwijać, myślimy o akwizycjach, ale z punktu widzenia akcjonariuszy byłoby rozsądne wypłacić jakąś dywidendę" - powiedział Kardach.
Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.