Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Emax podtrzymuje prognozy

0
Podziel się:

Spółka Emax podtrzymała prognozy na 2004 rok, zakładające skonsolidowane przychody na poziomie 280 mln zł, zysk operacyjny w wysokości 32 mln zł i zysk netto 15 mln zł - poinformował w czwartek na konferencji prasowej prezes firmy Piotr Kardach.

"Podtrzymujemy wcześniejsze prognozy" - powiedział prezes.

Dodał, że obecnie firma dysponuje podpisanymi kontraktami do realizacji w 2004 roku w wysokości 120 mln zł.

W 2003 roku grupa Emaksu miała 10,46 mln zł zysku netto, 24,8 mln zł zysku operacyjnego i 223,2 mln zł przychodów.

Prezes spółki poinformował, że z zysku za 2004 rok zarząd raczej nie będzie rekomendowały wypłaty dywidendy, gdyż firma nadal jest finansowana długiem.

"Myślę, że dywidendy można się spodziewać w ciągu 2-3 lat" - powiedział Kardach.

Prezes poinformował, że w tym roku firma będzie chciała podpisać umowy na budowę systemu informatycznego dla sektora samorządowego o wartości kilkudziesięciu mln zł.

"Kolejne kilkadziesiąt milionów zł przychodów chcemy uzyskać za systemy logistyczne dla Poczty Polskiej i sektora farmaceutycznego" - powiedział.

W 2004 roku spółka zamierza podpisać kolejne kontrakty na budowę systemu informatycznego dla policji. Planuje też sprzedawać podobne systemy dla policji z krajów nadbałtyckich.

Emax ma też nadzieję świadczyć usługi outsourcingowe w zakresie informatyki w 2004 roku dla dwóch banków. Wartość każdej z usług to 3-5 mln zł rocznie.

Prezes Emaksu, odnosząc się do pojawiających się informacji na rynku, dotyczących ewentualnej fuzji Emaksu z inną spółką, poinformował, że nie ma żadnych faktów, o których Emax mógłby poiformować inwestorów.

"Widzimy możliwość samodzielnego rozwoju, ale jeśli pojawi się szansa na interesujące powiązania, to należy to rozważyć" - powiedział.

"W kontekście przyszłości można byłoby rozważyć kilka wariantów wzmocnienia Emaksu. Mogłaby to być spółka krajowa, bądź zagraniczna" - dodał.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)