Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW krytucznie o postępowaniu Tele-Foniki KFK

0
Podziel się:

Giełda krytycznie ocenia postępowanie Tele-Foniki KFK, która - mimo wcześniejszych deklaracji zachowania statusu publicznego Tele-Foniki Kable, dawniej Elektrimu Kable

- oświadczyła, że zamierza wycofać tę spółkę z giełdy.

'Niedopuszczalne na rynku publicznym jest to, że mimo wcześniejszych oświadczeń firma nagle postanawia nie dotrzymać zdania' - powiedział na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Piotr Kamiński, wiceprezes GPW.

W środę Tele-Fonika KFK ogłosiła wezwanie do sprzedaży pozostałych akcji Tele-Foniki Kable, dawniej Elektrimu Kable, stanowiących 1,85 proc. głosów na WZA. Wcześniej miała 97,86 proc. udział głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy giełdowej spółki.

Myślenicka firma poinformowała w środę, że zamierza osiągnąć 100 proc. akcji i głosów na WZA Tele-Foniki Kable i wycofać akcje spółki z publicznego obrotu. W styczniu, gdy Tele-Fonika KFK ubiegała się o zgodę KPWiG na przekroczenie 50 proc. głosów na WZA giełdowej spółki, deklarowała, że przez trzy lata, lub do czasu wejścia Polski do UE, nie będzie podejmować żadnych działań zmierzających do wycofania spółki z publicznego obrotu.

'Wyrażamy swoje oburzenie, że firma na rynku publicznym deklaruje jedno, a później nagle robi coś przeciwnego' - powiedział Kamiński.

Dodał, że decyzja w sprawie ewentualnego ukarania Tele-Foniki KFK należy do kompetencji Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Mirosław Kachniewski, rzecznik KPWiG, powiedział jedynie, że spółki publiczne powinny się wywiązywać z wcześniejszych deklaracji.

'Wszelkie deklaracje dotyczące spółek będących w publicznym obrocie powinny być zrealizowane' - powiedział.

Zdaniem uczestników rynku Komisja może uchylić swoją zgodę dla Tele-Foniki KFK na przekroczenie 50 proc. głosów na WZA Tele-Foniki Kable. Może także opóźniać podjęcie decyzji w sprawie wycofania spółki z publicznego obrotu, gdy otrzyma taki wniosek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)