Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Huawei: 52% Polaków ma smartfon pod ręką przez ponad 13 godzin w ciągu doby

1
Podziel się:

Aż 95% Polaków deklaruje, że zabiera ze sobą telefon wychodząc z domu, a ponad połowa (52%) badanych przyznała, że ma telefon pod ręką przez ponad 13 godzin w ciągu doby, wynika z badania Smart(fonowe) relacje, wykonane przez Ipsos na zlecenie Huawei. Z kolei 43% badanych stwierdziło, że gdy zapomni telefonu, wróci po niego, nawet jeśli będzie oznaczało to spóźnienie do pracy lub szkoły. 

Huawei: 52% Polaków ma smartfon pod ręką przez ponad 13 godzin w ciągu doby

"Ponad połowa (53%) przyznała, że zabiera go nawet wtedy, gdy wychodzi na chwilę. Z kolei 43% badanych stwierdziło, że gdy zapomni telefonu, wróci po niego - nawet jeśli będzie oznaczało to spóźnienie do pracy lub szkoły. Telefonu używamy przede wszystkim do wysyłania wiadomości przez różne komunikatory (88%), do robienia zdjęć (84%) i bycia obecnym w social media (73%). Ponad połowa badanych (52%) przyznała, że ma telefon pod ręką przez ponad 13 godzin w ciągu doby, niezależnie od tego, czy go używa czy nie. Co więcej, 27% osób stwierdziło, że używa telefonu aktywnie przez nawet 4 godziny dziennie" - czytamy w komunikacie.

Badanie dowodzi, że większość z nas nie wyobraża sobie funkcjonowania bez tego urządzenia. Smartfon jest pierwszą rzeczą, po którą ponad połowa Polaków sięga zaraz po przebudzeniu. Aż dwie trzecie z nas deklaruje, że ostatnie chwile przed zaśnięciem spędza także ze smartfonem, podano także.

"Nasza potrzeba bycia w kontakcie i śledzenia aktywności znajomych czy wydarzeń ze świata jest tak wielka, że 66% z nas tuż przed zaśnięciem nadrabia czytanie służbowych maili, wymienia się wiadomościami z przyjaciółmi czy przegląda serwisy społecznościowe. Prawie trzy czwarte respondentów (74%) przed snem kładzie swój smartfon w pobliżu łóżka, a 11% zabiera go do łóżka i przechowuje do rana na przykład pod poduszką. Zaledwie 5% z nas zostawia wieczorem swój smartfon w pokoju innym niż sypialnia. Ponad połowa badanych (51%) zaraz po przebudzeniu sięga nie po filiżankę kawy, ale po telefon i rozpoczyna dzień przeglądem najnowszych informacji czy przesłaniem 'dzień dobry' najbliższym osobom. Prawie jedna trzecia (28%) dociera ze smartfonem do łazienki" - wymieniono w informacji.

Fakt, że mamy telefon przy sobie będąc w pracy bądź w drodze, nie budzi większego zdziwienia. Okazuje się jednak, że wielu z nas nie rozstaje się z nim spędzając czas w domu. Pomijając poranne i wieczorne "spotkania ze smartfonem", ponad połowa Polaków (51%) deklaruje, że zabiera telefon do kuchni, 32% zabiera go ze sobą udając się do pokoju dziecięcego (pytanie dotyczyło rodziców dzieci do lat 12), również 32% idzie z telefonem do... toalety, podano także w materiale.

Badanie "Smart(fonowe) relacje" zostało wykonane przez Ipsos na zlecenie Huawei w styczniu 2018 roku.

Jedna z trzech grup biznesowych Huawei - Huawei Consumer Business Group (BG) - odpowiada za szerokie portfolio produktowe, w tym smartfony, urządzenia mobilne, domowe routery oraz usługi w chmurze.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
Dumny obywate...
6 lat temu
Dlatego właśnie trzeba wprowadzić ostre regulacje w tym zakresie, następujące wyjścia: Podatek co miesięczny od użytkowania smartfona, podczas, gdy zwykłe telefony byłyby z tego zwolnione. To jest pierwszy krok. Druga rzecz to narzucić producentom wymóg, aby ich urządzenia były mniej-uzależniające i mniej-atrakcyjne to również przyczyni się do spadku używania smartfonów. A jednym z potencjalnie najlepszych rozwiązań mogłoby się okazać zebranie eksperymentalnej grupy kilkuset osób, którzy przez 6 miesięcy nie mogliby używać smartfonów, portali społecznościowych przez ten czas. Do kontaktu mieliby jedynie zwykłe komórki(sms-owanie, dzwonienie). Nie da się ukryć, że pod względem mocy uzależnienia smartfony powinny być mocno uregulowane prawnie, a docelowo wymazane z przestrzeni publicznej, obostrzeniom również uległyby media społecznościowe. Dozwolone byłyby Nasza klasa, gadu-gadu i inne 'lekkie' komunikatory. Facebook, Instagram czy Messenger docelowo zniknęłyby z przestrzeni publicznej. A Polacy na nowo byliby sobą, odczuliby swobodę bycia razem, bycia niezależnymi, szczęśliwymi ludźmi, na nowo powróciłaby harmonia.